K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Awans do PLJ

0

Drużyna D2 Akademii Piłkarskiej Gryfa Słupsk roczników 2008/2009 występująca w rozgrywkach słupskiej klasy okręgowej awansowała do Pomorskiej Ligi Juniorów D1. Drużynę prowadził trener Michał Mikulski.

Tylko siedem kolejek z czternastu sezonu 2019/2020 rozegrała drużyna AP Gryf Słupsk juniorów D2 w słupskiej klasie okręgowej. Epidemia COVID-19 uniemożliwiła kontynuowanie rozgrywek w rundzie wiosennej piłkarzom nie tylko z niższych klas seniorów, a także zespołów młodzieżowych. Za końcowy układ tabeli sezonu 2019/2020 przyjęto kolejność drużyn po ostatniej rozegranej kolejce rozgrywek. Po tej decyzji Pomorskiego Związku Piłki Nożnej liderem tabeli juniora D2 była drużyna AP Gryf Słupsk i ona uzyskała awans do Pomorskiej Ligi Juniorów D1. Szczęście uśmiechnęło się również do drużyny Pogoni Lębork, która z miejsca barażowego również uzyskała awans.

Awans AP Gryfa Słupsk do PLJ jest sukcesem pięcioletniej pracy trenerskiej z tą drużyną Michała Mikulskiego, który obecnie zakończył współpracę z klubem. Szkoleniowiec przyznaje, że szkoda zostawiać drużynę, ale sprawy prywatne nie pozwalają na kontynuację tej pracy. Jak stwierdził były już trener Michał Mikulski, na sukces drużyny złożyła się przede wszystkim systematyczność treningowa

Trenowaliśmy sporo, bo trzy, cztery razy w tygodniu – mówi Michał Mikulski. Chłopcy trenowali w całej grupie. Były sporadyczne sytuacje, gdy ktoś nie mógł. Efekt tego widać było na boisku w postaci zgrania drużyny czy indywidualnych akcji chłopców. Zrobiliśmy wszystko, żeby prezentować jak najlepszą grę. Wynik był tutaj sprawą drugorzędną. Po to się pracuje, żeby w rozgrywkach wojewódzkich nie było przepaści między zespołami. Żeby grało się jak równy z równym. Nawet jak się przegra taki mecz, to nie jest żal, bo to też jest nauka, a doświadczenie boiskowe zostaje.

Stery szkoleniowca od nowego sezonu 2020/2021 przejął Tomasz Krzyżanowski. Stoi przed nim duże wyzwanie wynikające z gry w Pomorskiej Lidze Juniorów. Młodzi piłkarze AP Gryfa Słupsk nie kryją radości z gry w PLJ, ale też zdają sobie sprawę z ogromu czekających ich zadań. Kacper Pietrak (AP Gryf Słupsk) uważa, że to zaszczyt grać w takiej drużynie. Jest królem strzelców zakończonego sezonu. Najtrudniejszy mecz, według niego, był ten wygrany 5:2 z Jantarem Ustka. Teraz ma przymusową przerwę w treningach, ponieważ przewrócił się na boisku i złamał rękę.

Kapitan drużyny AP Gryf Słupsk Hubert Kudlik pozytywnie ocenia grę zespołu. Wprawdzie w jednym czy dwóch meczach były problemu, ale nie zawsze zwycięstwa przychodzą łatwo. Najtrudniej grało się z czołówką ligową, czyli Pogonią Lębork i Jantarem Ustka. Gra w lidze wojewódzkiej i ewentualne zwycięstwa są, jak uważa kapitan, uzależnione od tego, jak przepracują okres przygotowawczy do rozgrywek.

Trener Michał Mikulski może mieć powody do zadowolenia. Zostawia nowemu trenerowi kilka perełek piłkarskich.

Jest pięciu chłopców, którzy naprawdę się wyróżniają i jeżeli będą systematycznie pracować i nie dopadną ich kontuzje, to może coś z nich być – uważa Michał Mikulski. To jest Kacper Pietrak wśród ofensywnych zawodników, z drugiej linii Hubert Kudlik, Filip Wiśniewski, a z obrońców Tomasz Krasowski i Ilia Małysz. To są zawodnicy, którzy już coś potrafią, a teraz pozostaje im praca, praca i tylko praca nad sobą. No i może coś z nich być.

Nie pozostaje nic innego, jak tylko życzyć trenerowi Tomaszowi Krzyżanowskiemu jak największej liczby zwycięstw w rozgrywkach Pomorskiej Ligi Juniorów. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.