STK Czarni zaczynają budowę zespołu na nowy sezon 2020/2021. Mantas Cesnauskis postanowił nadal kontynuować pracę trenerska z słupskim zespołem.
Pomimo panującej pandemii koronawirusa karuzela kadrowa przed nowym sezonem 2020/2021 w klubach I ligi koszykówki zaczyna się rozkręcać. W środowisku koszykarskim ostatnio pojawiły się informacje, że dotychczasowym trenerem STK Czarnych Słupsk Mantasem Cesnauskisem zainteresowane są kluby PLK. Taka informacja nieco zmartwiła fanów słupskiego basketu, ale już teraz możemy poinformować, że legenda słupskiego klubu nadal zasiadać będzie na ławce trenerskiej STK Czarnych.
– Trudno było konkurować z pojawiającymi się ofertami klubów z PLK pod względem finansowym – przyznaje Michał Jankowski, prezes STK Czarni Słupsk. – Natomiast jeżeli chodzi o organizację, warunki jakie możemy stworzyć w pracy pierwszemu trenerowi oraz atmosferę panującą w Gryfii, to te czynniki, które powodują, że ludzie związani wcześniej z nami mimo wszystko chętnie zostają. To na pewno są argumenty przekonujące. Poza tym zawsze jest jeszcze aspekt rodzinny trenera. Tutaj mieszka, tu ma rodzinę, tutaj dzieci uczą się w szkole i chciałby być na ziemi słupskiej. Fajnie, że tak się stało i będziemy kontynuowali współpracę przez kolejny rok.
Klub ma już trenera teraz czas na budowania drużyny, ale – jak zaznaczył prezes Michał Jankowski – skład zawodników STK Czarnych jest jeszcze kompletowany.
– Za wcześnie o tym mówić – uważa Michał Jankowski. – Dla nas podpisanie kontraktu z pierwszym trenerem w środę w tym tygodniu było punktem wyjścia. Oczywiście giełda nazwisk jest bardzo bogata i od dłuższego czasu spływają do nas oferty od agentów i samych zawodników z całej Polski oraz tych, którzy grali u nas w zeszłym sezonie. Tak naprawdę to dopiero od wczoraj (11 czerwca) podjęliśmy prawdziwe negocjacje z zawodnikami. Z jednej strony bardzo nam zależy, żeby utrzymać podstawowych zawodników poprzedniego składu, ale też musimy mierzyć siły na zamiary. Budżet będziemy mieli tego roku troszeczkę mniejszy w stosunku do poprzedniego. Oczywiście jest to wypadkowa pandemii i związanych z nią ograniczeń oraz możliwości lokalnych przedsiębiorców, którzy wspierają nasz klub. To wszystko się odbija na naszym budżecie, ale radzimy sobie z tym, jesteśmy przygotowani. Kwestia dni, myślę, że tygodnia najdłużej, żeby kibice poznali pierwsze nazwiska.
Nie jest też tajemnicą, że w pierwszoligowej drużynie STK poczynione zostaną pewne zmiany w sztabie trenerskim.
– Myślę, że za kilka najbliższych dni poznamy kilka innych decyzji klubowych związanych z ławką trenerską, ale nie chciałbym wybiegać. Jeżeli zostaną dopięte te sprawy, to poinformujemy szeroka opinię publiczną o roszadach także na ławce – powiedział Michał Jankowski.
Największą niewiadomą dla klubów jest termin rozpoczęcia rozgrywek zaplecza ekstraklasy PLK i ile wystąpi w nich zespołów. (opr. rkh)