Testem z języka polskiego uczniowie ósmych klas rozpoczęli swoją sesję egzaminacyjną. Przystąpienie do sprawdzianu jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej.
Pierwotnie egzamin miał się odbyć w kwietniu, ale z uwagi na pandemię został przeniesiony na termin czerwcowy. W Słupsku przystąpiło do niego 656 uczniów. Ze względu na okoliczności konieczne jest przestrzeganie reżimu sanitarnego. Dlatego też uczniowie przychodzili do szkoły już od godziny 8.
– Do tej pory bardzo się stresowaliśmy i denerwowaliśmy, ale byliśmy na tyle przygotowani, że dzisiaj naprawdę poszło dobrze – ocenia Marzena Bekier, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Słupsku. – Dzieci mamy podzielone na grupy. Mamy trzy klasy ósme. Podzieliliśmy je tak, że o ósmej rano przychodziła pierwsza grupa, o ósmej piętnaście druga, więc nie było pośpiechu, absolutnie żadnego tłoku. Dzieci wchodziły do szkoły pojedynczo, zabezpieczone w maseczki. Przy wejściu dokonywaliśmy pomiaru temperatury, dzieci zdezynfekowały ręce i oczywiście odebraliśmy od rodziców stosowne oświadczenia. Dzieci pojedynczo udawały się do zdezynfekowanych sal, gdzie gdzie już czekali na nie nauczyciele.
W Szkole Podstawowej nr 2 do egzaminu przystąpiło 58 uczniów. Po napisaniu testu większość z nich była zadowolona. Natalia uczyła się cały czas od chwili, gdy szkoły zostały zamknięte. Test z języka polskiego zaskoczył ją pozytywnie i nie sprawił jej trudności. Każde zadanie dotyczyło lektury, więc czytanie lektur było najważniejsza rzeczą, którą przed egzaminem trzeba było zrobić. Mateusz również stwierdził, że egzamin był łatwy. Tego samego zdania była Julia, która też pozytywnie oceniła środki bezpieczeństwa obowiązujące podczas egzaminu.
Przed ósmoklasistami jeszcze egzamin z matematyki i języka obcego. Wyniki będą znane w lipcu. (opr. rkh)