Firma Zimar opublikowała w mediach społecznościowych wizerunek mężczyzn, którzy z terenu żwirowni w Siemianicach ukradli 250 litrów paliwa. Przedsiębiorstwo sprawę postawiło jasno – jeśli rabusie dobrowolnie oddadzą łup, obędzie się bez interwencji policji.
Do zuchwałej kradzieży doszło na początku listopada na terenie żwirowni w Siemianicach. Łupem złodziei padło 250 litrów oleju napędowego. Rabusie jednak nie spodziewali się, że tak szybko będą musieli rozstać się ze zdobyczą. Kilka dni po incydencie w mediach społecznościowych firmy Zimar oraz na jednej ze słupskich grup dla mieszkańców opublikowano post z informacją do sprawców. W komunikacie firma żąda zwrotu paliwa skradzionego z terenu żwirowni w Siemianicach w nocy z 2 na 3 listopada. Złodzieje czas na dobrowolne oddanie mienia dostali do 10 listopada. Przedsiębiorstwo zastrzegło, że jeśli sprawcy tego nie zrobią, przestępstwo zostanie zgłoszone na policję
Komunikat widocznie dość szybko dotarł do sprawców kradzieży, bo niedługo potem zadzwonili do firmy z przeprosinami i obiecali, że wszystko zwrócą. Jak poinformował Bartosz Kierznikiewicz z Zimaru dziś mija termin zgłoszenia. Jeśli rabusie nie zdążą, sprawa zostanie oddana odpowiednim służbom. (mz)