W sali rajców lęborskiego ratusza przedstawiono i omówiono plan działania społecznej komisji ds. kontroli polityki mieszkaniowej. Podczas konferencji za pośrednictwem lokalnych mediów zachęcano mieszkańców miasta do bezpośredniego kontaktu.
W październiku ubiegłego roku powołano na nową dwuletnią kadencję siedmioosobową społeczną komisję do spraw kontroli polityki mieszkaniowej. W jej skład wchodzą Tadeusz Dampc, Lech Pawelczyk, Stefan Żernik, Maurycy Gałuszka, Jerzy Zawacki, Radosław Zimnowoda oraz Tadeusz Olszewski. Wczoraj, 16 stycznia, w sali rajców lęborskiego ratusza odbyła się konferencja z udziałem przedstawicieli tej komisji.
– Był pewien czas w polityce mieszkaniowej miasta, że komisja mieszkaniowa nie działała – mówił Radosław Zimnowoda, przewodniczący społecznej komisji ds. kontroli polityki mieszkaniowej. – Czas od 2011 roku do 2017 można nazwać czasem niechlubnym dla polityki mieszkaniowej, ale myślę, że nie ma co do tego wracać i zastanawiać się kto zawinił, co było przyczyną, że komisja nie działała. Miała ona kontrolować i nadzorować rozpatrywanie wniosków o przydział lokali mieszkalnych. Dzisiaj mamy nową komisję, która chce odwrócić się w stronę mieszkańców i powiedzieć wyraźnie: jesteśmy tu dla was. Chcemy otworzyć drzwi urzędu i zaprosić was do współpracy. Jesteśmy waszym głosem i chcemy reprezentować w urzędzie wasze sprawy. Już dzisiaj zachęcamy, żeby wszystkie zastrzeżenia, uwagi do polityki mieszkaniowej w Lęborku do nas zgłaszać.
Członkowie komisji zauważają, że są obecnie na początku swojej pracy i jest wiele spraw w zakresie polityki mieszkaniowej, z którymi będą się zapoznawać oraz wyjaśniać wszelkie wątpliwości. Radosław Zimnowoda podkreślił, że komisja nie ma dokumentu, który mówiłby o tym, jaka jest liczba mieszkań komunalnych i socjalnych w Lęborku. Nie ma także rozeznania co do stanu technicznego tych budynków, planowanych nakładów na remonty budynków i mieszkań będących własnością miasta. Dokument, który to określał przestał już obowiązywać w 2015 roku. Komisja chce współtworzyć nowy dokument we współpracy z mieszkańcami i władzami samorządowymi miasta. Tym bardziej, że za politykę mieszkaniową w mieście, przydział mieszkań komunalnych odpowiada burmistrz.
Komisja zamierza przeanalizować sprawy przydziału mieszkań, w szczególności mieszkań komunalnych, oraz liczby lokali sprzedanych przez miasto.
– Wiemy jedynie, że na koniec 2017 roku były 43 rodziny oczekujące na przydział mieszkania komunalnego, natomiast na przydział lokalu socjalnego oczekują 164 rodziny – wylicza Radosław Zimnowoda. – Wiemy też, że w latach 2011-20177 było tylko 10 przydziałów mieszkania komunalnego, a więc tego o podstawowym standardzie, dla rodzin w ogóle nieposiadających mieszkań. Ta liczba troszkę niepokoi, bo widzimy, że budują się mieszkania i burmistrz też głośno o tym mówi, natomiast nie widzimy ruchu na listach ludzi oczekujących na przydział mieszkań. Na tak zwanej liście A. Te tematy będziemy podejmować, bo są one ważne społecznie i istotne dla mieszkańców miasta. Tym bardziej, że najstarszy wniosek czeka od 2006 roku, a kolejne w latach 2007 i 2008, a więc już dziesięć lat czekania na przydział mieszkania.
Organ kontrolny nie pobiera wynagrodzenia. Kontakt z członkami komisji będzie możliwy, między innymi, podczas organizowanych przez nich posiedzeń. Terminy spotkań mają być ogłaszane za pośrednictwem strony internetowej miasta. (opr. rkh)