Od 1 października kierowcy mogą jeździć bez dowodu rejestracyjnego pojazdu i dokumentu poświadczającego posiadanie polisy OC. W razie kontroli policja zweryfikuje potrzebne dane w centralnej bazie danych CEPiK.
Kierowcy nie muszą już od 1 października legitymować się dowodem rejestracyjnym pojazdu i polisą OC podczas kontroli policji, straży miejskiej czy inspekcji transportu. To skutek noweli Prawa o ruchu drogowym, przyjętej przez Sejm w maju bieżącego roku. Do tej pory za brak powyższych dokumentów kierowcy zagrożeni byli mandatami w wysokości do 250 złotych. Obecnie w wyniku cyfryzacji form i metod sprawdzania danych obowiązek posiadania przy sobie części wymaganych dokumentów znika z prawa. Natomiast nadal należy okazać dowód osobisty i prawo jazdy – tu ustawodawca nie przewiduje żadnych ulg.
W niektórych sytuacjach dowód rejestracyjny wciąż jednak pozostaje niezbędny – na przykład wtedy, kiedy oddajemy auto do badań technicznych w certyfikowanych stacjach kontroli pojazdów, wyjeżdżamy poza granice naszego kraju czy też sprzedajemy nasz wóz.
Podczas zatrzymania przez funkcjonariuszy służb uprawnionych do kontroli pojazdów weryfikacja danych z dowodu rejestracyjnego i poświadczenie posiadania polisy OC dokonywane będą online w systemie CEPiK. Działanie centralnej bazy danych pojazdów i kierowców, która przed dwoma laty miała stanowić swego rodzaju motoryzacyjną rewolucję informatyczną, odpaliła z dużym poślizgiem.
– Zmiana tego systemu na początku wprowadzona została raz z opóźnieniem, później spowodowała dla nas ogromne kłopoty, ponieważ system albo się zawieszał, albo nie można było wprowadzić do niego we właściwym czasie odpowiednich danych, stąd między innymi pojawiały się u nas w wydziale komunikacji duże kolejki, i to rzeczywiście był problem – mówi Paweł Lisowski ze Starostwa Powiatowego w Słupsku. – Natomiast od kilku tygodni obserwujemy polepszenie funkcjonowania systemu. W tej chwili błędów jest mniej, a jeżeli nawet się pojawiają, to nie powodują już takich opóźnień. Wszystko więc wskazuje na to, że system zadziała również w wypadku zmian, które mają zostać wprowadzone od 1 października, a na które oczekuje pewnie większość Polaków, ponieważ nie będą musieli mieć przy sobie ani dowodu rejestracyjnego, ani poświadczenia polisy, a policja w czasie rzeczywistym będzie mogła sprawdzić dane w systemie. Z naszej perspektywy na dzień dzisiejszy system działa dobrze.
Jakie dane dostępne są w centralnym rejestrze CEPiK i kto może je wprowadzać?
– Wprowadzają zmiany w bazie i z niej korzystają odpowiednie służby, które mogą weryfikować dane. Oczywiście są to także stacje diagnostyczne, które podbijają odpowiednie uprawnienia do tego, aby pojazd mógł się poruszać, oraz przedstawiciele administracji samorządowej wydający np. dowody rejestracyjne kierowcom. Różnica w nowym systemie jest taka, że zmiany wprowadzane na stacji diagnostycznej czy wprowadzane np. w wydziałach komunikacji w powiatach rejestrowane są w czasie rzeczywistym, czyli od razu. I od razu można zweryfikować, czy dany kierowca ma odpowiednie uprawnienia, czy dany pojazd jest dopuszczony do ruchu, czy choćby ma wykupioną polisę ubezpieczeniową – informuje Paweł Lisowski.
W ogólnym rozrachunku po wprowadzeniu od 1 października nowych przepisów sytuacja może komplikować się dla kierowców np. podczas drobnych stłuczek. W sytuacji, kiedy strony nie będą w stanie przedstawić sobie poświadczenia wykupienia polisy OC, być może jedynym rozwiązaniem pozostanie tylko wezwanie policji. (jwb)