K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Czworonogi i upał

0

Były prezydent miasta Robert Biedroń dał się poznać słupszczanom jako przyjaciel zwierząt. Przed wejściem do urzędów czekały na czworonogi miski z wodą. Jak jest teraz, kiedy temperatura sięga 30 stopni, sprawdziliśmy, odwiedzając publiczne placówki.

Letnie upały są bardzo ciężkim czasem zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Nic więc dziwnego, że w porach największego nasłonecznienia i kulminacji wysokich temperatur wolimy przebywać w miejscach zacienionych i mieć stały dostęp do wody. To samo dotyczy większości zwierząt. Szczególnie w tak upalne dni jak dzisiejszy czworonogi potrzebują dużej ilości wody, aby odpowiednio się schłodzić. Robert Biedroń, były prezydent miasta Słupska, zawsze demonstrował swoją sympatię dla zwierząt i często zaznaczał, że uczyni Słupsk miastem przyjaznym zwierzętom. W 2015 roku w okresie dużych upałów zezwolił na wprowadzanie czworonogów do miejskich instytucji, aby w oczekiwaniu na swoich właścicieli nie cierpiały z powodu gorąca. Dodatkowo zabiegał o to, by przed instytucjami publicznymi stały miski z wodą i karmą. Chciał, aby Słupsk był przykładem dla całej Polski. Jak jest teraz?

Dziś temperatura za oknem przekroczyła 31 stopni Celsjusza. Z tej okazji odwiedziliśmy słupskie urzędy, by sprawdzić czy założenia poprzedniego prezydenta utrzymały się i miski z wodą czekają na czworonogów. Niestety okazało się, że jedyna miska z wodą, jaką udało nam się znaleźć, stała obok Punktu Informacji Turystycznej. Woda w niej była, lecz z powodu nagrzania z pewnością nie nadawała się do spożycia. Pod ratuszem po miskach nie został nawet ślad. Wychodzi na to, że Słupsk nie jest już miastem przyjaznym zwierzętom.

Warto, by wiedzieli o tym słupszczanie wybierający się ze swoim pupilem na smyczy do jednego z urzędów. Pozostawienie zwierzęcia przed ratuszem nawet na 10 minut w pełnym słońcu i bez kropli wody będzie dla niego męczarnią.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.