K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Przeciwko przemocy

0

Słupszczanki po raz kolejny zatańczyły w ramach ogólnoświatowej akcji One Billion Rising. To forma sprzeciwu i próba zwrócenia uwagi społeczeństwa na problem przemocy stosowanej wobec kobiet.

Już po raz piąty w Słupsku zatańczono przeciwko przemocy pod hasłem One Billion Rising – Nazywam się Miliard. Dokładnie tyle kobiet co roku na całym świecie ma dotykać przemoc. Badania przeprowadzone w Polsce pokazały, że skala zjawiska może sięgać 11 procent pań w naszym kraju. Należy też pamiętać, że wiele ofiar gwałtów czy pobić nigdy nie zgłasza tego policji. W Słupsku happening przygotowały stowarzyszenie Kobiecy Słupsk oraz Rada Kobiet działająca przy prezydencie Słupska. Duży udział w organizacji miały też uczennice szkół.

Oprócz tych osób, które przychodziły co roku, przyszło mnóstwo młodzieży – mówi Danuta Wawrowska, organizatorka. – Tak naprawdę, to młodzież to organizowała. Te czapki kupiły dziewczyny, uczennice słupskich szkół średnich – pierwszego, drugiego i piątego ogólniaka, studentki. Wsparły nas uczennice ze szkoły elektrycznej, mechanicznej i wielozawodowej, które częstowały herbatą, żeby nam nie było zimno. Po raz pierwszy dziewczyny zrobiły informację w mediach społecznościowych na tyle skuteczną, że przyszło dzisiaj tyle ludzi, żeby zatańczyć i swoim symbolicznym tańcem pokazać niezgodę na przemoc w jakiejkolwiek formie. W tym roku ta akcja ma przesłanie, że tylko „tak” oznacza zgodę, a seks bez zgody to gwałt. Nat naprawdę każdego roku tańczymy przeciwko przemocy.

W Polsce do akcji Nazywam się Miliard przyłączyło się około stu miast. Organizatorzy uważają, że pozytywna energia przekazywana przez taniec i muzykę jest najlepszym środkiem, aby dotrzeć do ludzi.

My robimy taka mrówczą pracę, taka pozytywistyczną pracę – podkreśla Danuta Wawrowska. – Dzisiaj rozdałyśmy mnóstwo ulotek i przechodnie nie wyrzucali ich, brali. Zawsze jakieś wydarzenie rezonuje. Sądzę, że takie wydarzenia mają sens. Młodzież przekazuje między sobą. W mediach społecznościowych rezonuje to bardzo mocno. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie nas jeszcze więcej i że ta inicjatywa wyjdzie od tych młodych dziewczyn, które tu są i dziś to przygotowały. Nasza Julka, uczennica piątego ogólniaka przygotowała dla nas choreografię na bazie obowiązującej, ale na tyle prostą, żeby każdy mógł zatańczyć.

Happening zakończył się odtańczeniem przygotowanego układu. Organizatorzy już teraz zapraszają wszystkich na kolejne wydarzanie za 12 miesięcy. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.