K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Minister do odwołania

0

Z końcem marca minął termin realizacji porozumienia zawartego przez rybaków rekreacyjnych z ministrem gospodarki morskiej. Sztab kryzysowy rybaków wystosował list otwarty, w którym zapowiada ostre formy protestu i żąda odwołania ministra Gróbarczyka.

Od początku tego roku obowiązuje na Bałtyku zakaz połowu dorsza. Protestowali przeciwko temu rybacy rekreacyjni, którzy w morze wypływali z wędkarzami. Od stycznia tego nie robią i najczęściej stracili jedyne źródło utrzymania. Liczyli jeszcze na spełnienie deklaracji rządowych o pomocy, która miała nadejść w kwietniu. List otwarty Sztabu Kryzysowego Armatorów Rybołówstwa Rekreacyjnego jest jednoznaczny w swej wymowie. Porozumienie zawarte przez rybaków z Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej nie zostało dotrzymane. „Zostaliśmy z niczym – piszą sygnatariusze listu – nic nam nie zaproponowano, mamy zdychać, bo żadnej pomocy nie będzie. Zostaliśmy okłamani i oszukani. Manipulacje, którymi posłużył się rząd spowodowały, że zniszczono nasz dorobek w większości w kredytach. Możecie nas zatrzymywać w domu różnymi przepisami. Graliście i gracie na zwłokę, ale jako ludzie morza mamy charakter i go pokażemy”. Rybacy zarzucają rządowi i prezydentowi RP brak reakcji na informacje o losie ponad 4 tysięcy osób utrzymujących się z rybołówstwa rekreacyjnego. Rządowe deklaracje o pomocy przedsiębiorcom w sytuacji kryzysowej przekładają na swoją rzeczywistość, czyli pozostawienie ich bez żadnego wsparcia. Zostali skazani na bankructwo. Zapowiadają jednak przystąpienie do najostrzejszej formy protestów. „Wytrzymaliśmy 3 miesiące – piszą – i nie wytrzymamy ani jednego dnia dłużej. My chcemy żyć i na pewno nie będziemy umierać po cichu”. Żądają również odwołania ministra Marka Gróbarczyka i ministerialnego dyrektora departamentu rybołówstwa. (rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.