K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Odyseja Bałtycka

0

W sobotę w Ustce wystartował piąty etap Odysei Bałtyckiej. Kilkunastu wolontariuszy pokonało pieszo kilkadziesiąt kilometrów plaży, zbierając przy tym śmieci. Celem inicjatora akcji jest uprzątnięcie całego nabrzeża morskiego, od Świnoujścia po Krynicę Morską.

Bałtycka Odyseja to wyjątkowa akcja, której głównym celem jest uprzątniecie nadmorskich plaż i zwiększenie przy tym świadomości ekologicznej. Inicjatorem przedsięwzięcia jest Dominik Dobrowolski, który przy wsparciu wolontariuszy przemierza polskie Wybrzeże. Podróż rozpoczął w styczniu od Świnoujścia i w wybrane miesiące kontynuował swój marsz. W Ustce wystartował z piątym etapem akcji.

Podczas Bałtyckiej Odysei mówimy o tym, że najlepszą metodą ochrony Bałtyku przed zaśmieceniem jest rozwijanie recyclingu na lądzie. Uzmysławiamy uczestnikom, że wszystko to, co znajdzie się w Bałtyku, praktycznie będzie już nie do odzyskania. Te wszystkie śmieci, które udaje nam się zbierać, a które wyrzuca Bałtyk, to są rzeczy, których nie można już poddać recyklingowi i de facto mogą one w morzu na zawsze, zanieczyszczając florę i faunę, zatruwając ryby i wodę, i w ostateczności zatruwając nas – mówi podróżnik i ekolog Dominik Dobrowolski. – Dlatego tak ważne jest, abyśmy codziennie mieli taką Bałtycką Odyseję i wszystkie nasze śmieci po prostu zawracali, segregowali, wrzucali do odpowiednich pojemników i nie doprowadzali do sytuacji, w której śmieci pozostaną na plaży albo np. wcześniej zostaną wrzucone do rzek. 80 procent zanieczyszczeń Bałtyku pochodzi właśnie z lądu i w dużej mierze spływa rzekami.

Do sprzątania pasa nadmorskiego może przyłączyć każdy chętny, któremu na sercu leży los Bałtyku. Trzeba mieć jednak na uwadze, że 50-kilometrowy odcinek trasy połączony ze zbieraniem śmieci to kilkanaście godzin marszu, a to jest już pewnym wyzwaniem sportowym. Odpady zbierane po drodze też nie ułatwiają zadania.

Nie ukrywam, ze ostatnio znalazłem też lodówkę, więc sytuacja dość dziwna. Wydaje mi się, że lodówka chyba wypadła z jakiegoś statku, bo do głowy by mi nie przyszło, żeby ktoś specjalnie starą lodówkę przyniósł na plażę. To już kuriozum, natomiast najwięcej jest różnego rodzaju zużytych opakowań, które stanowią największe źródło zqanieczyszczenia. Przypominam, że każdego roku w Polsce powstaje, a właściwie my produkujemy jako konsumenci, 5 milionów ton odpadów opakowaniowych – butelek, puszek, foliówek, kartoników. To wszystko, co kupujemy w sklepie, zamieniamy w odpady, wyrzucając byle gdzie mówi Dominik Dobrowolski.

Akcja będzie kontynuowana aż do Mierzei Wiślanej. Przedsięwzięcie zakończy się realizacją filmu o sprzątaniu oraz analizą uprzątniętych śmieci. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.