W Słupsku przy ulicy Bitwy Warszawskiej powstał nowy mural. Tym razem malowidło zostało poświęcone pamięci rotmistrza Witolda Pileckiego, autora raportów o Holokauście.
Mural Witolda Pileckiego mógł powstać już dwa lata temu na stulecie odzyskania niepodległości. Wtedy wspólnota mieszkaniowa bloku przy ulicy Bora Komorowskiego, gdzie miał się znaleźć, odmówiła użyczenia ściany i nie zgodziła się na żaden z zaproponowanych projektów. Malowidło odsłonięto za to w rocznicę przybycia rotmistrza do Auschwitz i teraz zdobi ścianę budynku przy ulicy Bitwy Warszawskiej nr 5.
– Jak pokazać plastycznie niezwykłą biografię bardzo tragicznej postaci, młodego człowieka, który miał 47 lat, kiedy skazany wyrokiem niestety rządu polskiego, powojennego, zginął. On, który powinien być bohaterem, który powinien mieć w tym momencie postawiony pomnik za to, co uczynił. Tak więc taki pomnik stawiamy – mówi prezydent miasta Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – Ten pomnik jest minimalistyczny, ale to, co nas urzekło, to właśnie ów minimalizm, który mówi więcej niż nawet kilkutomowa książka o rotmistrzu Pileckim. Szlachetność barw, czytelność tego przekazu nawiązują do jego obecności w Auschwitz, w obozie śmierci.
Autorem muralu jest Zbigniew Babiński, projektant i grafik oraz laureat I miejsca w międzynarodowym konkursie graficznym na plakat poświęcony Witoldowi Pileckiemu.
– Jest to taki wzorzec patrioty, Polaka, człowieka, chrześcijanina, bohatera, z którym mało kto może się równać. Bardzo się cieszą, że tutaj w Słupsku jest kolejny pomnik ku jego pamięci – mówi Zbigniew Babiński, grafik, autor muralu.
Witold Pilecki dobrowolnie dostał się do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, a po ucieczce z niego sporządził raporty o zagładzie Żydów. Obok raportów Karskiego były to jedne z pierwszych informacji o Holokauście. Zginął w 1948 skazany na śmierć przez władze Polski Ludowej. (opr. jwb)