K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

II Bieg Strażacki

0

Krępa Słupska dołączyła do biegów organizowanych przez Fundację Wspierania Inicjatyw Niekonwencjonalnych „Sub ventum”. W tej miejscowości odbył się II Bieg Gminy Słupsk „Bieg Strażacki”.

W drugim biegu strażackim chętnych do biegania i maszerowania nie brakowało. Na starcie stanęło ponad 170 zawodników i zawodniczek w dwóch kategoriach: biegowej oraz nordic walking. Każdy z uczestników znalazł dystans dla siebie, mając do wyboru trasę 6- lub 2-ilometrową. Miała ona charakter przełajowy i prowadziła polami i leśnymi ścieżkami Krępy Słupskiej .

Wyszliśmy trochę poza Słupsk – mówi Dariusz Kloskowski, organizator biegu. Były fajne inicjatywy związane z biegiem Tropem Wilczym. One przyjęły się w Krępie. Bardzo fajna trasa, bardzo fajni ludzie, ale przede wszystkim przyjazna biegom gmina Słupsk. Tutaj gmina jest organizatorem, a fundacja Sub ventum współorganizuje bieg. Przy okazji pokazujemy inne trasy, inne możliwości, scenerię taką trochę sielską, wiejską. Wydaje mi się, że dzisiaj w tym pędzie ludzie chyba chcą wyjść gdzieś na wieś i pobiegać po polach, po lasach. Widać to po frekwencji. Chyba to jest potrzebne.

Najszybciej trasę biegu głównego na dystansie sześciu kilometrów z czasem 23:30,9 pokonał Krzysztof Rudnik ze Słupska. Miejsce drugie z czasem 25:39.41 zajął Łukasz Trebik z Wrześcia, a jako trzeci z czasem 26:07.51 linię mety minął mieszkaniec Krępy Słupskiej, Paweł Żylicz. Na miejscu czwartym z czasem 26:28.72 zameldował się Grzegorz Duda, strażak z OSP Bukówka. Krzysztof Rudnik docenił trasę i fakt, że nie było deszczu. Pojawiły się przeszkody, a pierwszą był wąż strażacki zawieszony na drzewach. To było łatwe do pokonania, ale kolejne przeszkody były już trudniejsze, bo pojawił się strumyk, tunel i dwustumetrowa górka.

Dystans dwóch kilometrów biegu strażackiego najszybciej pokonał Tomasz Błoński ze Słupska, drugi był Mateusz Lemański z Wrześcia, a trzeci Konrad Zarzycki z Ustki. Na sześciu kilometrach marszu najszybszy był Robert Jaworski z Pieszcza, druga była Oliwia Szycko z Kobylnicy, a trzeci Grzegorz Horbacz ze Słupska.

Dystans dwóch kilometrów nordic walking najszybciej pokonała Beata Jurus z Redzikowa, miejsce drugie i trzecie zajęli Barbara i Mikołaj Antosik ze Sławska w województwie zachodniopomorskim.

W takiej imprezie jak „Bieg Strażacki” nie mogło zabraknąć Barbary Dykier, wójta gminy a jednocześnie prezesa gminnej Ochotniczej Straży Pożarnej. Po marszu zapewniła, że to było bardzo fajne.

Pozytywnie rozpoczęła się sobota – stwierdziła wójt gminy Słupsk. Człowiek taka pozytywna energia jest naładowany. Impreza jest super. Ubiorem strażackim chcę również wyrazić szacunek dla moich strażaków ochotników.

Sąsiadujące w powiecie słupskim ze sobą gminy Słupsk i Kobylnica postawiły na sport, Kobylnica na futbol, a gmina wiejska Słupsk na rekreację.

Dzisiaj widzimy, że takie imprezy przyciągają całe rodziny – podkreśla wójt Barbara Dykier. Serce mi się radowało, gdy szłam i mijaliśmy mamy z wózkami, z małymi dziećmi. Tak naprawdę jest to impreza rodzinna. To co dla mnie jest również ważne, to fakt, że są nie tylko strażacy, rodziny spoza gminy Słupsk, ale tę bardzo dużo moich współpracowników. Świadczy to o tym, że w gminie też jest taki fajny zespół, który razem uczestniczy i potrafi się bawić. Myślę, że będziemy się spotykać na wielu biegach, a na strażackim z całą pewnością.

Każdy uczestnik, który ukończył bieg lub marsz, otrzymał na mecie pamiątkowy medal. Wręczali je druhowie z Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej przy OSP Wiklino. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.