K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Wspólnoty kontra deweloper

0

Wewnętrzny plac ulic Reymonta, Solskiego i Wyspiańskiego nabył jeden ze słupskich deweloperów. Sąsiedztwo ze wspólnotami mieszkaniowymi miał rozpocząć od zamknięcia funkcjonującej dotąd drogi wewnętrznej i „aresztu” znajdujących się w podwórzu pojazdów.

Mieszkańcy wspólnot z ulic Solskiego, Reymonta i Wyspiańskiego doczekali się nowego sąsiada, który nabył od prywatnego właściciela nieruchomość znajdującą się w okazałym podwórzu kamienic. Stosunki sąsiedzkie od początku zostały napięte, ponieważ nabywca działki, deweloper, grodząc swoją posesję, najpierw „zaaresztował” zaparkowane na niej pojazdy, potem zażądał udostępnienia mu wewnętrznej drogi dojazdowej na cele budowy. Wcześniej mieszkańcy mieli występować do Grupy Sierleccy, nowego sąsiada, o spotkanie, aby uzgodnić warunki korzystania ze wspólnego terenu.

No, nie doczekaliśmy się – mówi pani Liliana, jedna z mieszkanek kamienicy przy ulicy Solskiego. – Natomiast wspólnoty, które są tu ogrodzone tym płotem, dostały jakby nakaz jego rozebrania i zlikwidowania nasadzeń. Ten płot był oczywiście zgodnie z prawem postawiony i są na to wszystkie pozwolenia. Ponieważ nowy właściciel działki doszedł do wniosku, że niezgodnie z planem miejscowym tylko ta droga dojazdowa, która jest dla nas drogą wewnętrzną do śmietników i drogą przeciwpożarową dla sześciu nieruchomości, to on interpretuje to tak, że jest to jego teren i żadne służebności go nie interesują i on chce ją wykorzystać na plac budowy.

Konserwator zabytków wskazywał w swojej opinii, że taki dojazd powinien odbywać się drogą alternatywną, zlokalizowaną na wysokości nieopodal usytuowanych garaży. Uchroniłoby to zabytkową kamienicę przy ulicy Reymonta przed wstrząsami generowanymi przez ciężki sprzęt. Ale to wymagałoby uzgodnień z właścicielami tychże obiektów. Mieszkańcy mówią, że ich nowy sąsiad nie okazał dotąd żadnego pozwolenia na budowę, w którym ujęta byłaby wspólna droga jako dojazdowa do jego inwestycji.

To jest droga w planie miejscowym jako 8KDW/P, czyli ogólnie dostępna droga wewnętrzna dla wszystkich naszych nieruchomości od Wyspiańskiego 2 poprzez Solskiego do Reymonta 12. To jest nasza wspólna droga – mówi pani Liliana.

Ta wewnętrzna droga stanowi dojazd nie tylko dla służb komunalnych, ale także dla dostawców opału. Mieszkańcy obawiają się również o swoje bezpieczeństwo.

Dwukrotnie palił się budynek, to jest Solskiego 17. Straż pożarna wjeżdżała od podwórka i dzięki temu ta kamienica po prostu nie spłonęła – mówi pani Kornelia, mieszkanka jednej z kamienic. – W tej chwili jesteśmy pozbawieni całkowicie dojazdu straży, dojazdu dużych samochodów, które przywożą materiały budowlane do remontu czy cokolwiek innego, a przede wszystkim do ludzi, którzy muszą kupić opał na zimę. Całkowicie nas tego pozbawił. Zamknął nam podwórko, zostawił kartki z numerem stacjonarnym telefonu, pod którym nikt nie odbiera. Zostawił nas z zamkniętymi samochodami na podwórku i to wszystko.

Pośrodku wewnętrznego placu, który nabył deweloper, stoją okazałe drzewa. To jedyne zielone płuca tego miejsca.

Te drzewa stanowią dla nas ogromną wartość, dlatego że one zapewniają nam dopływ świeżego powietrza. Jak zaczyna się sezon grzewczy, z kominów wokół leci czarny dym i te drzewa jako tako filtrują ten dym. Ulica Wyspiańskiego nie ma żadnego drzewa. W związku z tym, jak pozbawimy ten teren drzew, będziemy skazani na zamykanie okien przez cały okres grzewczy – mówi pani Liliana.

Z informacji, jakie telefonicznie uzyskaliśmy od dewelopera wynika, że służebność do jego działki – co podkreśla z całą mocą – została przez mieszkańców zajęta, ponieważ to na jego terenie wybudowali oni swoją bramę wjazdową i śmietnik. Do stawianych zarzutów nowy właściciel odniesie się w kolejnym materiale.

Spór sięgać może jednak dużo głębszej przeszłości, ponieważ – zdaniem mieszkańców – ma swoje źródło w niezgodnym z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego Mickiewicza – A podziale nieruchomości, którą w części nabył teraz deweloper. Kiedy budowana była plomba kamienicy Solskiego 16, w projekcie budowlanym i warunkach pozwolenia na budowę przewidziano 39 miejsc parkingowych dla mieszkańców. Przeprowadzony później na wniosek inwestora podział nieruchomości spowodował, że dla tej lokalizacji pozostało jedynie 6 takich miejsc, natomiast pozostałych 33 mieszkańcy zostali bezpowrotnie pozbawieni. W tej sytuacji wspólnota mieszkaniowa, która początkowo – jak pisze we wniosku do prokuratury – „nie zorientowała się w stanie faktycznym i nie była świadoma pokrzywdzenia”, złożyła 25 października br. zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Na początku tego tygodnia sześć wspólnot mieszkaniowych z ulic Reymonta, Solskiego i Wyspiańskiego także złożyło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa poprzez zablokowanie wjazdu na drogę, dla której ustanowiona jest służebność. O sytuacji będziemy informować. (jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.