K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Wyniki konsultacji

0

Do 20 marca na terenie gminy Słupsk trwały konsultacje społeczne w sprawie planów rozszerzenia przez miasto Słupsk jego granic administracyjnych poprzez przyłączenie 7 sołectw gminy wiejskiej. Dzisiaj władze gminne przedstawiły raport z przeprowadzonych konsultacji.

Dzisiaj podczas konferencji prasowej zwołanej przez przedstawicieli gminy Słupsk, przedstawiono wyniki konsultacji społecznych w sprawie planów miasta Słupsk dotyczących zmiany jego granic administracyjnych poprzez wchłonięcie siedmiu gminnych sołectw. Wyniki konsultacji pokazały, że mieszkańcy gminy są w zdecydowanej większości na „nie”.

– Najpierw powiem o frekwencji na terenie całej gminy, frekwencji, która jest chyba niespotykana dotąd, jeśli chodzi o wybory, o referendum czy takie procesy, które dotychczas były przeprowadzane na terenie Polski – mówi Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk. – Frekwencja w gminie Słupsk wyniosła ponad 81 procent. Na uprawnionych do głosowania, do wypełnienia ankiet 17.607 mieszkańców zostało złożonych 14.298 ankiet. Wynik konsultacji społecznych: przeciwko włączeniu sołectw gminy Słupsk do miasta Słupsk opowiedziało się 14.102 mieszkańców, co daje prawie 99 procent, a dokładnie 98,8 procent wszystkich, którzy wzięli udział w tych konsultacjach. 93 głosy były „za”, liczba głosów wstrzymujących się – 79.

Podczas konferencji pojawiły się także apele radnych i mieszkańców gminy Słupsk o zaprzestanie działań mających na celu zagarnięcie ich miejscowości.

– Chciałabym zapytać radnych Słupska, co by zrobili, gdybyśmy odwrócili role, czyli gdyby ktoś przyszedł do Słupska np. z Koszalina i powiedział: słuchajcie, podoba nam się kawałek Słupska, my go wam zabierzemy. Jestem ciekawa, jak zareagowaliby mieszkańcy Słupska i radni Słupska, przecież to zwykła aneksja – mówi Maria Momot, emerytowana nauczycielka, mieszkanka Bierkowa. – Mieszkańcy Bierkowa nie chcą być przyłączeni do miasta, po prostu jesteśmy mieszkańcami wsi i chcemy pozostać na wsi. Nie chciejcie, żebym powtarzała to, co słyszałam od ludzi, jak zbierałam ankiety.

– Proszę zmienić retorykę w stosunku do mieszkańców gminy Słupsk, wszystkich, nie tylko Siemianic, chociaż Siemianice są tutaj bardzo mocno atakowane. Jeżeli nie nastąpi zmiana tej retoryki, dalej będziemy nazywani pasożytami lub że komuś coś zabieramy, to na pewno nie będzie porozumienia i na pewno nie będzie dobrej reakcji ludzi. A w takim czasie, jaki mamy, jest to przynajmniej nieeleganckie, żeby tak nas nazywać – mówi radna gminy Słupsk Katarzyna Rodziewicz.

Wyniki konsultacji przeprowadzonych przez miasto nie zostały jeszcze przedstawione. Ostateczna decyzja w sprawie zmian administracyjnych granic miasta należy do Rady Ministrów. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.