K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Nowe władze Gryfa Słupsk

0

Nowym prezesem piłkarskiego Gryfa Słupsk został Mirosław Lewandowski, który – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami – zastąpił pełniącego tą funkcję od 15 lat Pawła Kryszałowicza.

Wizerunek Gryfa Słupsk w ostatnim czasie nie był najlepszy – zarówno w środowisku piłkarskim Słupska jak i regionu. Na meczach Gryfa na Zielonej wywieszano transparenty nawołujące prezesa Pawła Kryszałowicza i zarząd klubu do odejścia. Kilka dni temu pojawił się wyraźny sygnał zmian. Jest nowy prezes i cały zarząd, przed którym stoi wielkie wyzwanie odbudowy dobrego wizerunku Gryfa Słupsk.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie będzie łatwo, ale podjęliśmy tę rękawicę – mówi Mirosław Lewandowski, prezes Gryfa Słupsk. – Mówi się, że kto nie ryzykuje szampana nie pije, a dla dobra społeczności jesteśmy w stanie to zrobić.

Najważniejszą sprawą nowego zarządu jest utworzenie w Słupsku jednego silnego klubu piłkarskiego oraz odzyskanie zaufania.

Odzyskać zaufanie społeczeństwa, zaufanie sponsorów, zaufanie kibiców i dać przede wszystkim młodym zawodnikom, ale i starszym możliwość gry – podkreśla Mirosław Lewandowski. – Chodzi o to, żeby mieli gdzie grać i tworzyć najlepszą atmosferę, jaka może być. Jednym z głównych celów jest połączenie obu klubów Gryfa. Robimy już pewne kroki. Klub KS Gryf miał dołączyć już do zarządu, ale ze względu na ustawę o sporcie, paragraf 10, niemożliwe jest pełnienie funkcji w dwóch klubach sportowych zgłoszonych w PZPN. Musimy na to znaleźć rozwiązanie, ale już są z nami, już działamy razem. W tej chwili już dzielimy pracę. My będziemy zajmować się akademią, Michał Borecki i Marcin Kozłowski będą zajmować się IV ligą, będą budować zespół. Będziemy dążyć do połączenia. Czy to będzie już w grudniu, czy na przełomie roku, to nie jesteśmy jeszcze pewni, ale na pewno z dniem 1 lipca przyszłego roku będzie już tylko jeden Gryf.

Połączenie w jeden klub może spowodować, że na ławce szkoleniowca pierwszego zespołu Gryfa pojawi się nowy trener.

Jeżeli robimy połączenie i w pierwszych krokach do połączenia oddaliśmy IV ligę, to oddajemy w całości – wyjaśnia prezes Lewandowski. – Struktury będą powstawały na bazie KS-u, z doświadczeniem i trenerem. Nie możemy teraz czegoś dać i zaproponować trenera naszego. Tak jak my będziemy zajmować się akademią, tak KS będzie zajmował się czwartą drużyną i całymi strukturami.

Poważnym zmartwieniem prezesa Mirosława Lewandowskiego jest problem z kadrą pierwszego zespołu, gdyż do rozpoczęcia nowego sezonu piłkarskiego 2022/2023 pozostał tylko miesiąc.

Na dzień dzisiejszy trzech piłkarzy odchodzi – informuje Mirosław Lewandowski. – Wydaje mi się, że to problem jest i mój, i pierwszego trenera, który będzie tworzył ten zespół. Mamy spotkanie i po nim będziemy już mądrzejsi. Będą komunikaty do zawodników i będzie można powiedzieć, że będziemy już tworzyć ten zespół czwartoligowy.

Nowy Zarząd Klubu Gryf Słupsk zwraca się z apelem do społeczności piłkarskiej Słupska, aby wspólnymi siłami uporządkować sytuację w klubie piłkarskim Gryfa.

Apel jest teraz, aby cel, który sobie wyznaczamy osiągnęli wspólnie, wszyscy razem – mówi prezes Lewandowski. – Przez to połączenie i odbudowanie wizerunku słupskiej piłki nożnej. Chciałbym też zaapelować do sponsorów, żeby skorzystali z ustawy, z Polskiego Ładu, że całość można odliczyć od dochodu przy pierwszej wpłacie, a na koniec przy rozliczaniu PIT-u jeszcze dodatkowe 50 procent. Gwarantujemy, że w każde pieniądze, które zostaną do nas wpłacone jako sponsoring każdy będzie miał wgląd, każdy będzie mógł zapytać, na co zostały wydane. Gwarantujemy, że nie będzie żadnych niejasności. Rozwiązany jest też problem, który mógłby wynikać z niektórych zachowań klubu kibica. Mamy zawarte porozumienie z kibicami, dlatego chcieliśmy podzielić miejsca w zarządzie również na klub kibica, który powstał przy ratuszu jako stowarzyszenie. Każdy klub chce mieć jakąś oprawę. Jest oprawa Żylety, Lech ma piękną oprawę, więc tutaj oprawa też będzie. Będziemy starać się, żeby to było w miarę kulturalne, żeby nikt się nie bał przyjść, żeby każdy mógł czuć się tu swobodnie. A jeżeli będą jakieś incydenty, bo są mecze podwyższonego ryzyka, to konsekwencje spadna na stowarzyszenie.

Słyszy się w środowisku piłkarskim, że takie miasto jak Słupsk i tylko czwarta liga, to zdecydowanie za mało. Przykładem może być Chojniczanka Chojnice, która zbudowała klub radzący sobie w dużo wyższej lidze. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.