K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Biedronka w ogniu

0

Wczoraj, 26 lipca, po godzinie 17 wybuchł pożar supermarketu Biedronka, zlokalizowanego przy ul. Wolności w Słupsku. Nikt z pracowników i klientów sklepu nie ucierpiał, ale budynek spłonął. Straty są wstępnie szacowane na około 12 mln zł. W akcji gaśniczej brało udział 17 zastępów straży pożarnej.

Pożar supermarketu Biedronka przy ul. Wolności wybuchł wczoraj po godzinie 17. Kłęby gęstego dymu były widoczne nad Słupskiem już z dalszej odległości. Na miejsce zostały natychmiast skierowane wszystkie możliwe siły z jednostek ratowniczo-gaśniczych PSP z terenu Słupska i Ustki. Ich działania wspierał zastęp Wojskowej Straży Pożarnej oraz 5 zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej z Sierakowa, Kusowa, Potęgowa, Dębnicy Kaszubskiej i Sycewic. W tym czasie dwie ostatnie zabezpieczały miasto na wypadek innego pożaru. Łącznie w akcji gaśniczej wzięło udział 68 strażaków, którzy działali w 17 zastępach. Wozy strażackie co chwila kursowały po wodę, którą pobierano z hydrantów w innych punktach miasta, ponieważ dostęp do hydrantu na terenie płonącej Biedronki był utrudniony. Dodatkowo na miejsce woda była też dowożona cysterną strażacką. Walka z żywiołem nie była łatwa. Ogień błyskawicznie się rozprzestrzenił i swym zasięgiem objął prawie całą konstrukcję. W pierwszej kolejności zajął się wykonany z łatwopalnych materiałów dach, który zawalił się do wewnątrz. Stopiły się też inne elementy konstrukcji, w tym drzwi wejściowe wykonane z pleksi, wyposażenie i przede wszystkim towar w sklepie i na zapleczu. Akcję gaśniczą prowadzono z ziemi, a następnie kontynuowano przy użyciu wozu z drabiną pożarniczą. W pożarze nikt nie ucierpiał, a pracownicy i sześciu klientów sklepu zostało ewakuowanych przed przyjazdem służb. Ewakuowano również znajdujące się na parkingu samochody i zabezpieczono dostęp do terenu działań przed osobami postronnymi.

Sytuacja na miejscu zdarzenia była bardzo dynamiczna – informuje st. kpt. Iwona Lenart, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku. – Ze względu na wysoką temperaturę, warunki atmosferyczne panujące tego dnia pożar bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Już o godzinie 17.22 pożarem objęta była połowa dachu. Nasze działania były podzielone na trzy odcinki bojowe. Jeden zajmował się gaszeniem budynku, drugi działał w obronie, zabezpieczaniu budynków sąsiadujących. Z budynku znajdującego się przy ulicy Kopernika zostały ewakuowane znajdujące się tam osoby i strażacy sprawdzili ten budynek pod kątem zadymienia i obecności CO.

Pożar Biedronki przez ponad 2 godziny obserwowały setki ludzi. Policja zdecydowała się zamknąć ruch dla samochodów na ulicy Wolności. Strażacy do ugaszenia pożaru zużyli 120 m3 wody, a dogaszanie sklepu trwało do godziny 2 w nocy. Wcześniej położono pianę gaśniczą i zaczęto wywozić zgliszcza. Następnie pogorzelisko zostało przekazane policji. Na chwilę obecną nie wiadomo jak doszło do zaprószenia ognia, ale policja bierze pod uwagę kilka wersji, łącznie z tą o celowym podpaleniu.

Na miejsce od razu pojechali funkcjonariusze, którzy rozpoczęli ręczną regulację ruchem, a także z uwagi na bardzo dużą grupę obserwujących zdarzenie zadbali o to, żeby te osoby nie utrudniały straży pożarnej prowadzenia akcji gaśniczej – mówi sierż. szt. Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. – Funkcjonariusze przeglądają monitoringi i przesłuchują świadków. Na chwilę obecna nie wykluczamy żadnej ewentualności. Dzisiaj zostaną wykonane oględziny przez policjantów i biegłego z zakresu pożarnictwa. Mają one wyjaśnić przyczyny tego pożaru. Apelujemy do wszystkich osób, które były świadkami tego zdarzenia, które mają wiedzę na temat tego pożaru, a także do osób, których pojazdy były zaparkowane wokół marketu i są wyposażone w urządzenia rejestrujące o to, żeby zgłaszały się do słupskich policjantów.

Budynek sklepu doszczętnie spłonął. Ze wstępnych szacunków wynika, że straty były bardzo duże i wyniosły około 12 milionów złotych, w tym 6 mln to koszt budynku wraz z wyposażeniem oraz sam towar. To co nie uległo spaleniu, zostało zalane wodą. Obiekt należącej do Jeronimo Martins Polska Biedronki przy ulicy Wolności był jednym z ostatnich tej sieci, jaki powstał w Słupsku. Wcześniej sklep mieścił się w budynku po drugiej stronie tej ulicy. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.