K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Okopani na stanowiskach

0

Przed niespełna miesiącem informowaliśmy o konieczności przesunięcia w czasie realizacji projektu budżetu obywatelskiego na terenie parku Trendla. Przyczyną jest sąsiedztwo strzelnicy wojskowej i stanowczy sprzeciw wojska. Na razie rozmowy prowadzone przez miasto nie przyniosły pozytywnego efektu.

Podczas ostatniej konferencji prasowej kierownictwa słupskiego ratusza powróciła sprawa doposażenia kąpieliska w parku Trendla, a tym samym realizacji projektu, który w głosowani budżetu obywatelskiego uzyskał najlepszy wynik. Strona wojskowa trwa na swoim stanowisku, ale miasto nie zamierza rezygnować z prób przełamania tego impasu.

– Cały czas jesteśmy na etapie wymieniania się pismami i odbywania spotkań – informuje Marta Makuch, wiceprezydent Słupska. – Ministerstwo obrony narodowej zapowiada, że postawi płot na granicy, który uniemożliwi wjazd na teren kąpieliska dużego sprzętu, co przeszkodzi nam w uporządkowaniu tego terenu, czyli zamontowaniu oświetlenia, dowiezieniu piasku i zdobieniu drogi. Wojsko teoretycznie może postawić taki płot, ale na tym terenie miasto ma służebność i takie działania wojska możemy zaskarżyć. Nie chcielibyśmy jednak wkraczać na ścieżkę przerzucania się złośliwościami. Wierzę, że wygra zdrowy rozsądek.

Wiceprezydent podkreśliła, że strona ministerialna ma świadomość tego, że strzelnica przekracza normy dopuszczalnego hałasu. Nie jest to jednak problem miejsca rekreacji, bo hałas doskwiera przede wszystkim mieszkańcom pobliskich bloków, więc rozwiązania dotyczące wytłumienia leżą na pewno po stronie wojska, bo bloków się nie wyburzy. Jednocześnie Marta Makuch zapewniła, że w przyszłym roku kontynuowana będzie idea kąpieliska miejskiego, czyli strzeżonego przez ratowników. (rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.