K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Zapytanie o retencję

0

Słupski radny dopytuje o rozwiązania w zakresie retencji wodnej na terenie nowo budowanego osiedla przy ulicy Szczecińskiej. Samorządowiec złożył w tej sprawie do władz miasta oficjalne zapytanie.

Radny Bogusław Dobkowski złożył zapytanie w sprawie planów zagospodarowania wód odpadowych w okolicach działki przy ulicy Szczecińskiej w Słupsku. Jednocześnie samorządowiec wskazuje na błędy w systemie retencji wodnej, które popełniono w przeszłości.

Onegdaj, lat temu naście chyba, jak uchwalaliśmy plan miejscowy pod Jantar I, a potem pod Jantar II, jako radny zadawałem za każdym razem pytanie, co z wodami opadowymi – mówi Bogusław Dobkowski z klubu PO.

Zdaniem radnego zalewanie ulic Fałata i Kossaka to skutek złej organizacji retencji wodnej w kontekście funkcjonowania Centrum Handlowego Jantar. Potrzeby retencyjne wyliczono na 3.000 metrów sześciennych, a powstały zbiornik przy Fałata może pochłonąć ich jedynie 700.

W tym roku robimy zbiornik na Szczecińskiej i zrobimy jeszcze zbiorniki na Legionów i Dywizjonu 303, a poniżej realizujemy osiedle, tam, gdzie było SAFO – jest to 16,5 tysiąca mkw., pięć budynków mieszkalnych wielorodzinnych z usługami w parterze, z garażami podziemnymi itd. – więc zadałem pytanie, po pierwsze, co z retencją wód, bo są one, te wody, poniżej zbiornika, czyli dalej będą zalewały Szczecińską i Sobieskiego, a tam przecież woda cofa się do Piłsudskiego. Odpowiedziano mi bardzo dokładnie, bo podałem masę liczb ile czego itd., i okazało się, że terenów biologicznie czynnych, czyli jest to trawnik razem z placem zabaw, choć ten niekoniecznie jest czynny biologicznie, mamy 29 procent, czyli nie tak dużo – mówi radny Bogusław Dobkowski. – Ale w odpowiedzi pominięto całkowicie retencję. Sięgnąłem więc do planu miejscowego, choć to plan nienowy, ale obowiązuje, nie ma aktualnego, i tam jest napisane, że miała być zrobiona lokalna sieć wód opadowych z rozsączaniem itd. Zapytałem jeszcze, czy parkingi są przepuszczalne, czy szczelne, ponieważ m.in. w ramach tych 30 milionów parking przy Bora-Komorowskiego – na oko tak duży jak ten przy SAFO, gdzie ma być miejsc dla 176 samochodów – mamy rozszczelniać, a znów nowy budować będziemy szczelny, by za parę lat, jak Unia da nam pieniądze, znów go rozszczelniać? Byłoby to jakieś nieporozumienie.

Słupski samorządowiec czeka na odpowiedź władz miejskich. Sugeruje przy tym, aby w planowaniu przestrzeni miejskiej uczyć się z błędów przeszłości. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.