Do Urzędu Miejskiego w Słupsku wpłynął niedawno wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Wynika z niego, że hałas na ulicach 11 Listopada oraz Piłsudskiego w Słupsku może przekraczać dopuszczalne normy i szkodzić mieszkańcom.
Urząd Miejski w Słupsku otrzymał niedawno prośbę o udostępnienie informacji w sprawie pomiaru hałasu na ulicach 11 Listopada oraz Piłsudskiego w Słupsku. Sprawa skierowana została do Zarządu Infrastruktury Miejskiej.
Jarosław Borecki, dyrektor ZIM-u, informuje, że badania akustyczne regularnie prowadzone są w miejscach największego natężenia ruchu drogowego, czyli przede wszystkim w obrębie ringu miejskiego i najbardziej newralgicznych ulic Słupska – Szczecińskiej, Piłsudskiego czy Tuwima.
– Mamy obowiązek badać, jaki wpływ na mieszkańców ma ring, jaki generuje poziom hałasu, czy ekrany akustyczne spełniają swoją rolę. Jak na razie, nie mamy żadnych uwag, badania nie wykazały odchyleń – mówi szef miejskiej spółki.
Wymienione ulice znane są ze wzmożonej aktywności drogowej, zwłaszcza od dnia uruchomienia wewnętrznej obwodnicy miasta. Na pytanie o możliwość modyfikacji liczby ekranów dźwiękowych, dyrektor odpowiada krótko:
– Ekrany i ich lokalizacja w taki sposób zostały zaprojektowane, aby nie było konieczności ich zmiany. Co do osoby, która skierowała zapytanie – nie wiemy, co tak naprawdę jej przeszkadza, jaki poziom hałasu. W domu też przecież odkurzamy, a wiadomo, że każdy włączony odkurzacz emituje poziom decybeli wielokrotnie przekraczający jakiekolwiek normy.
Poziom hałasu na ulicach pozostających w ciągu ringu i okalających jest zwiększony, jednak ten aspekt ruchu miejskiego pozostaje pod ciągłą obserwacją. Zarząd Infrastruktury Miejskiej przekaże wszelkie informacje na temat hałasu ulicznego wnioskodawcy zapytania oraz słupskiemu magistratowi.
(opr. jwb)