Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej w Słupsku ponownie otwiera swoje ekspozycje dla zwiedzających. Działalność rozpoczyna także Muzeum Pomorza Środkowego.
Tydzień po bibliotekach do życia wracają także galerie sztuki i muzea. Po ponad dwóch miesiącach kwarantanny swoje podwoje dla odwiedzających otwierają Muzeum Pomorza Środkowego i Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej. Obie placówki udostępniają wszystkie swoje przestrzenie i oddziały. Zachowane będą jednak przy tym – podobnie jak gdzie indziej – wysokie standardy sanitarne.
– Inaczej wygląda to nasze zwiedzanie, nie przyjmujemy grup, tylko osoby indywidualne – mówi Marzenna Mazur, dyrektor MPŚ w Słupsku. – Jest duże ograniczenie w ilości osób, które mogą przebywać w Spichlerzu czy w Zamku, wszystko jest opisane przy wejściach – w Spichlerzu maksymalnie może znajdować się 30 osób, po 6 na każdym piętrze. Inne obostrzenia dotyczą także sposobu zwiedzania w oddziałach, mieliśmy więc pewną trudność, aby przygotować regulamin. Jest on dostępny na naszej stronie i wszyscy zwiedzający bezwzględnie mają obowiązek noszenia masek, nie mogą ich zdejmować do czasu opuszczenia naszych obiektów. Tak więc mniejsza liczba osób, brak możliwości korzystania z multimediów – to bezwzględnie, wyłączona jest także cała ekspozycja w Spichlerzu dotycząca osadników. A tak poza tym to jesteśmy dalej otwarci i będziemy bardzo cieszyli się z wizyt państwa.
Bezpieczne ma być także w Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej.
– Chcemy – przynajmniej na początek – zapraszać pojedynczo do oglądania naszych wystaw, chyba że są to rodziny zamieszkujące w jednym gospodarstwie – mówi dyrektor Edyta Wolska. – Później okaże się, czy może być więcej, trzy – cztery osoby do pięciu. Jest to spowodowane ciągami komunikacyjnymi, dlatego że podczas mijania się osób wchodzących i wychodzących nie możemy zachować – zwłaszcza w Baszcie Czarownic – tych odstępów na schodach pomiędzy kondygnacjami.
Placówki starają się zachęcać do zwiedzania ich zbiorów i wystaw czasowych. Muzeum przez cały okres kwarantanny starało się utrzymywać kontakt z odbiorcami przez internet, a Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej zapowiada powrót do przerwanych przez epidemię ekspozycji.
– Cały czas działamy na naszych stronach, na Fb, na dostępnych portalach na Youtubie, gdzie umieszczamy nasze filmy czy wykonywane na bieżąco nagrania, tak aby nie tracić kontaktu z publicznością. To, czego teraz najbardziej nam brakuje, to oczywiście zajęć edukacyjnych, byliśmy dotąd niesamowicie oblegani – mówi Marzenna Mazur, dyrektor Muzeum Pomorza Środkowego.
– Wracamy do wystawy „Z peryferii”, ponieważ ona też została przerwana – mówi dyrektor BGSW Edyta Wolska. – Była przewidziana na okres trzech miesięcy i będzie trwała do końca czerwca. Kolejną otworzymy z początkiem lipca, oczywiście jeśli wszystko dobrze się ułoży. Musimy przygotować specjalne procedury do przywożenia dzieł sztuki, również dla pana kierowcy, aby było bezpiecznie. Cały czas coś nowego przygotowujemy, nowe warunki wymuszają na nas nowe zasady.
Podczas kwarantanny jednostki poniosły spore straty finansowe sięgające setek tysięcy złotych, a kolejne miesiące też nie zapowiadają powrotu do dawnych wpływów. Dlatego też ci, którzy chcą wesprzeć słupską kulturę powinni kupić wejściówki i udać się na zwiedzanie wystaw. (opr. jwb)