Z nieco ponad miesięcznym opóźnieniem rozpoczęły się egzaminy maturalne. Tradycyjnie abiturienci zaczęli od sprawdzianu z języka polskiego.
W Słupsku do egzaminu maturalnego przystąpi w tym roku 1068 uczniów w dziewięciu szkołach. Z uwagi na epidemię koronawirusa konieczne jest przestrzeganie reżimu sanitarnego. W związku z tym należało odpowiednio przygotować sale.
– Dyrektorzy sprawnie przygotowali proces tegorocznych matur – mówi Monika Rapacewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Słupsku. – Nie zgłaszali większych problemów. Pokrótce: stosujemy oczywiście zalecenia ministra zdrowia i inspektoratu sanitarnego, przed wejściem do budynku maturzyści mają na sobie maseczki, zachowują odpowiedni odstęp i dopiero kiedy usiądą w ławkach, które są rozstawione w odpowiednich odstępach, te maseczki mogą zdjąć. Wszyscy mają swoje długopisy. Jedyna taka ważniejsza zmiana dla maturzystów, którzy chcieli przyjść z rodzicami lub ze znajomymi, że osoby te nie mogą wejść do budynku. W obiekcie mogą przebywać jedynie sami maturzyści, nauczyciele i członkowie komisji.
Tradycyjnie uczniowie muszą przystąpić do trzech egzaminów – z języka polskiego, języka obcego oraz matematyki na poziomie podstawowym, a także do minimum jednego egzaminu z przedmiotów do wyboru. Jak poradzili sobie z pierwszym testem?
– Nadal jestem trochę zestresowana, bo czeka mnie jeszcze rozszerzenie – mówi Oliwia, maturzystka z I LO w Słupsku – ale jak zobaczyłam temat rozprawki, taki największy stres chyba ze mnie zszedł. Wybrałam temat pierwszy, rozprawkę, temat „Wesela”.
Jak w tej nietypowej w tym roku sytuacji wyglądało przygotowanie do matury?
– Muszę przyznać, że nie było to do końca takie proste, jak się może ludziom wydawać – mówi Oliwia – ponieważ myślę, ze większość uczniów, maturzystów uważa dom za ostoję, w której mogą odpocząć, a nie cały czas siedzieć w książkach. Przez ten długi okres kwarantanny ciężko było usiąść i samemu się zmotywować.
Jak uczniowie oceniają ideę nauczania zdalnego? Czy nauczyciele wspierali ich w drodze do najważniejszego w życiu egzaminu?
– Zależy którzy, na pewno starsi nauczyciele mieli większy problem, żeby do nas dotrzeć, ale wychowawcy nas wspierali, mieliśmy zajęcia online, także nie było źle, mogliśmy umówić się na jakieś konsultacje – mówi tegoroczna maturzystka z I LO.
Nie wszyscy byli zadowoleni z tegorocznych tematów.
– Każdy się spodziewał „Pana Tadeusza”, a było „Wesele”, którego tak dobrze nie powtarzałem i wszystkiego też dokładnie nie czytałem – mówi Wiktor, maturzysta z I LO – więc nie wiem, jak to będzie. Tylko modlić się, żeby nie wyzerowali mi rozprawki, to będzie dobrze. Procedury sanitarne? Według mnie wszystko to jest przesadzone, ponieważ na każdym kroku musieliśmy albo mieć maseczkę, albo dezynfekować ręce, co było bardzo uciążliwe.
Egzaminy maturalne zakończą się 29 czerwca. O wynikach uczniowie dowiedzą się w sierpniu. (opr. jwb)
