K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Brak wiedzy?

0

Rzetelność odpowiedzi kierownictwa słupskiego ratusza na kierowane do niego pytania może budzić spore wątpliwości. Przykładem niech będzie odpowiedź udzielona radnemu Bogusławowi Dobkowskiemu w sprawie budowy ulicy Szpilewskiego.

Przypomnijmy. Z końcem września Radny Bogusław Dobkowski zapytał kierownictwo ratusza, jaki związek ma planowana budowa ulicy Stanisława Szpilewskiego z zakupieniem działki przy tej ulicy przez Grupę Sierleccy. Nowy właściciel gruntów to nie tylko prężny słupski deweloper, ale i od niedawna sponsor pierwszoligowej drużyny koszykówki. Radnego interesowało też, czy deweloper ma już gotowe projekty techniczne, budowlane lub pozwolenia na budowę na tym terenie. Na te i inne pytania – o czym informowaliśmy w naszym materiale filmowym zatytułowanym „W trosce o dewelopera?” – radny uzyskał 8 października odpowiedź podpisaną przez prezydent Krystynę Danilecką-Wojewódzką. Można z niej się dowiedzieć, że miejski wydział budownictwa nie wydał inwestorowi pozwolenia na budowę i „nie posiada wiedzy na temat zamierzeń i planów inwestorów czy też ich realizacji”. Tymczasem tenże deweloper ponad tydzień wcześniej ogłosił konkurs na nazwę osiedla budowanego przy ulicy Szpilewskiego.

Rzecz jasna urzędnicy nie muszą śledzić poczynań potencjalnych inwestorów na ich stronach internetowych, ale wymagana jest od nich znajomość oficjalnych pism. Szczególnie, gdy przygotowują odpowiedź na równie oficjalne zapytanie. Okazuje się jednak, że od dnia 30 września do 8 października nie zdążyli otworzyć koperty od inwestora, która zawierała wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej na działce leżącej przy interesującej radnego ulicy. A jeżeli ponad tydzień nie otwierali przysłowiowej koperty, to mogli spokojnie odpowiedzieć radnemu, że nic nie wiedzą o zamiarach właściciela działki. A ten nie tylko złożył wniosek, ale dołączył do niego koncepcję zabudowy i zagospodarowania terenów oraz typy budynków, które na tym osiedlu zamierza postawić.

Dowodem na to, że wniosek inwestora wpłynął 30 września i jego treść powinna być uwzględniona w odpowiedzi na pytanie radnego jest projekt uchwały, który poddany zostanie głosowaniu na najbliższej sesji miejskich radnych. Ta data widnieje w uzasadnieniu tegoż dokumentu. Jest w nim także informacja, że treść wniosku została zamieszczona na stronie BIP miasta, ale… nie udało się go znaleźć nawet poprzez wyszukiwarkę. W tej sytuacji trudno oprzeć się wrażeniu, że rzetelność odpowiedzi udzielanych chociażby radnemu nie jest cechą, którą kierownictwo słupskiego ratusza może się szczycić. (rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.