Pełnomocnik i jednocześnie doradca prezydenta ds. smart city – tak nazwano nowe stanowisko utworzone w ratuszu na początku czerwca. W tłumaczeniu na język polski oznacza to wprowadzanie nowych technologii i optymalne zarządzanie miejską infrastrukturą.
Nowe technologie zmieniają świat. Rozwiązania, które kiedyś mogły funkcjonować bez zmian nawet kilkanaście lat w dzisiejszych czasach po roku czy dwóch stają się przestarzałe. Tak ratusz tłumaczy powołanie nowego urzędnika, który pracuje na pół etatu.
– Rolą doradcy prezydenta miasta do spraw smart city jest podniesienie efektywności zarządzania miastem, zarówno wskazywania możliwości uzyskania oszczędności, jak i podniesienia sprawności funkcjonowania urzędu – wyjaśnia Robert Linkiewicz, dyrektor Wydziału Polityki Transportowej UM w Słupsku. – Nowy doradca szuka efektów oddziaływania nie tylko w odniesieniu do działań podejmowanych przez ratusz, ale także przez wszystkie spółki i jednostki miejskie.
Jak informuje dyrektor Linkiewicz, obecnie nowy urzędnik rozpoznaje tzw. teren, czyli szuka pól i możliwości swojego działania. Jego zdaniem pierwsze efekty pracy urzędnika będzie można zobaczyć np. po wymianie żarówek miejskiego oświetlenia na znacznie tańsze w użytkowaniu, bo LED-owe. Wtedy w niektórych latarniach zainstalowane zostaną czujniki czystości powietrza. Możliwe też, że nowe technologie skoordynują zmiany ulicznych sygnalizatorów i przyczynia się do zwiększenia płynności ruchu.
(opr. jwb)