O dziwnych wstrząsach w piwnicy bloku przy ulicy Romera 1 poinformował nas jeden z naszych widzów. Jak twierdzi, było to minitrzęsienie ziemi, na dowód czego pokazuje pęknięte i nieznacznie przemieszczone ściany działowe w piwnicznych pomieszczeniach.
Według Władysława Bernasińskiego ziemia zatrzęsła się w ułamku sekundy około godziny 8.45, kiedy naprawiał w piwnicy rower.
– Nagle poczułem bujanie, posypał się tynk, piwnice zaczęły się przesuwać, pęknięcia rur… Wszystko to w ułamkach sekundy – mówi zdenerwowany mieszkaniec bloku, pan Władysław Bernasiński.
W Słupsku ani w Koszalinie nie ma sejsmografu, bo nie ma takiej potrzeby – miasto leży w strefie wolnej od ruchów tektonicznych, ale w grudniu 2008 roku zatrzęsła się ziemia na polskim Pomorzu. Były to pochodne trzęsienia ziemi w Szwecji, którego epicentrum znajdowało się 10 kilometrów na północny wschód od Ystad. W obecne trzęsienie wątpi dr hab. inż. Jacek Piekarski, prof. Politechniki Koszalińskiej z Wydziału Inżynierii Lądowej, Środowiska i Geodezji. Jego zdaniem było to raczej osiadanie budynku na skutek np. podmycia przez wody gruntowe.
O zdarzeniu poinformowaliśmy administrację spółdzielni mieszkaniowej, do której należy blok mieszkalny. Zbadaniem pęknięć mają zająć się jej konserwatorzy.
(opr. jwb)