Straż miejska w Słupsku zapowiada wzmożoną kontrolę domowych pieców. W związku ze zbliżającym się sezonem grzewczym sprawdzana będzie jakość stosowanego paliwa.
Palenie w domowych paleniskach różnego rodzaju odpadami jest jedną z głównych przyczyn zanieczyszczenia powietrza. Trujący dym wydobywający się z kominów szkodzi zdrowiu i tworzy uciążliwy smog. Słupsk, aby temu zapobiec, będzie prowadził zintensyfikowaną kontrolę materiałów stosowanych do ogrzewania mieszkań i budynków.
– Strażnicy miejscy przeszli szkolenie związane ze sposobem pobierania próbek z pieców i palenisk. Dzięki temu będziemy mogli skuteczniej działać w kwestii spalania odpadów na terenach prywatnych. Mamy prawo wejść na takie posesje i skontrolować, czym jest w piecu palone. Jeżeli strażnicy mają przesłankę, aby próbkę pobrać, dokonają tej czynności, a następnie materiał zostanie przesłany do laboratorium posiadającego stosowną akredytację do wykonywania określonych badań. Jeśli ujawniony zostanie nieprawidłowy skład chemiczny takich próbek, będziemy kierowali wnioski do sądu o ukaranie właścicieli – informuje Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku.
Maksymalna wysokość grzywny nałożonej przez sąd może sięgać nawet do 5.000 złotych. Strażnicy wielkość kary uzależniają jednak od indywidualnej oceny tego, co znajdą w piecu. W zeszłym roku wystawiono około 10 mandatów 500-złotowych i kilkanaście niższych po 100-150 złotych.
(opr. jwb)