K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Bohater w mundurze

0

Burmistrz Ustki Jacek Graczyk podziękował funkcjonariuszowi Marcinowi Kępie za pomoc, której udzielił 70-letniemu mężczyźnie. Gdyby nie szybka i fachowa interwencja medyczna policjanta, mężczyzna prawdopodobnie nie przeżyłby ataku serca.

Do dramatycznej sytuacji doszło 25 lipca w centrum handlowym Marina przy ulicy Grunwaldzkiej w Ustce. Przebywający wówczas za zakupach 70-letni ustczanin, prawdopodobnie z powodu panujących upałów, zasłabł i upadł na ziemię. Pomoc nadeszła ze strony policjanta, który pełnił służbę w pobliskim komisariacie.

Przybiegła do nas kobieta i poprosiła o pomoc, ponieważ zasłabł mężczyzna – relacjonuje wydarzenia Mariusz Kępa, policjant-ratownik. – Kolega z dyżurki przybiegł do mnie, ponieważ mam szkolenie ratownika policyjnego, które odbyłem w 2014 roku w Sułkowicach pod Warszawą. Pobiegłem jak najszybciej na to miejsce. Zastałem tam tłum ludzi i leżącego mężczyznę. On nie oddychał. Poprosiłem stojąca obok panią, żeby mu odchyliła głowę i przystąpiłem do reanimacji. Mężczyzna nie reagował na żadne bodźce. Tak naprawdę to jego serce nie funkcjonowało. Twarz była bardzo sina. Po około dwóch minutach reanimacji i udrożnieniu dróg oddechowych funkcje życiowe u mężczyzny powróciły. Przestaliśmy go reanimować, ale po chwili akcja serca ponownie się zatrzymała. Ponowiliśmy reanimację i trwała ona aż do przyjazdu karetki pogotowia.

Dalsze czynności ratownicze wykonały już służby medyczne. Konieczne było użycie defibrylatora, by ustabilizować pracę serca.

Lekarz stwierdził, że wykonaliśmy na miejscu bardzo dobrą robotę – przyznaje policjant. – Dzięki temu człowiek nie tylko żyje, ale nie jest też rośliną. Praca serca ustała, mózg był niedotleniony, a więc obumierają komórki i sercowe, i mózgowe, więc wszystko mogło się bardzo tragicznie skończyć. Tutaj każda sekunda, każda minuta były ważne. Każda osoba, która mnie lub bardziej w uczestniczyła w tej akcji ratowania człowiekowi życia zasługuje na duże brawa i uznanie.

Policjant podkreśla rolę pań z pobliskiego warzywniaka, które najwcześniej zareagowały na widok nieprzytomnego mężczyzny. Bez ich pomocy mogłoby być trudno prowadzić akcję reanimacyjną. Burmistrz Ustki podziękował dzisiaj Mariuszowi Kępie za jego odpowiedzialną postawę i umiejętność reagowania w tak kryzysowej sytuacji. W spotkaniu w usteckim ratuszu uczestniczyli również przełożeni policjanta.

Chciałem serdecznie podziękować panu Mariuszowi Kępie, aspirantowi z komisariatu w Ustce, za jego postawę i zaangażowanie w ratowanie życia ludzkiego – mówił Jacek Graczyk, burmistrz Ustki. – Gdyby nie pana postawa, szybka i fachowa reakcja wszystko mogłoby się zakończyć tragedią. Tak twierdzą lekarze. Dzięki fachowej pomocy mężczyzna żyje, przebywa w szpitalu i, mam nadzieję, wszystko zakończy się dobrze i będzie mógł wrócić do normalnego życia.

Burmistrz wręczył aspirantowi Kępie dyplom uznania i okolicznościowy upominek. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.