Władze miasta chwalą się wysokim tempem robót drogowych prowadzonych w ramach rewitalizacji centrum miasta. Będą wprawdzie kolejne utrudnienia w ruchu, ale kłopoty kierowców wynagrodzić ma ostateczny efekt prowadzonych prac.
Centrum Słupska, szczególnie w godzinach szczytu, staje się z trudem przejezdne. Winne są nie tyle wdrożone w zeszłym roku rozwiązania komunikacyjne, co roboty prowadzone w ramach rewitalizacji tej części miasta. Całkowite lub częściowe wyłączenie z ruchu takich ulic, jak Kowalska, Tuwima czy Mostnika spowodowało, że poruszanie się po mieście przysparza wielu problemów. Na szczęście, co podkreślają włodarze miasta, pogoda sprzyja prowadzonym pracom drogowym i posuwają się one w szybkim tempie. Jest nawet nadzieja na skrócenie planowanych terminów przywrócenia ruchu na niektórych ulicach. Jaracza jest już otwarta, a przyspieszenie robót dotyczy przede wszystkim ulicy Kowalskiej. W pierwotnych planach wyłączenie ulic z ruchu miało trwać do 30 listopada, jednak – jak informuje dyrektor słupskiego Zarządu Infrastruktury Miejskiej – w związku ze świętem Wszystkich Świętych drogowcy chcą przyspieszyć działania rewitalizacyjne i włączyć poszczególne trasy do ruchu już 1 listopada, zwłaszcza w rejonie starego cmentarza.
– Co do pozostałych rzeczy – na ulicy Tuwima, która generuje duże utrudnienia w mieście, gestorzy sieci kończą właśnie swoje przebudowy. Wodociągi musiały wymienić przyłącza, my deszczówkę. W tym tygodniu, przy tych dobrych warunkach pogodowych, postaramy się położyć masę i ulicę Tuwima oddać do ruchu, nawet jeszcze przed zakończeniem malowania – mówi Jarosław Borecki, dyrektor ZIM w Słupsku.
Niebawem powinny rozpocząć się także prace na drodze wojewódzkiej 210. Jej przebudowa obejmie skrzyżowanie ulic Bohaterów Westerplatte i Łady-Cybulskiego. Do przetargu stanął jeden oferent, ale proponuje znacznie wyższą kwotę za wykonanie tej inwestycji niż planowana. Najprawdopodobniej miasto będzie jednak musiało przyjąć te warunki, by nie stracić dofinansowania do tego zadania. (opr. jwb)