K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Ewolucje na wysokościach

0

Ten weekend w Ustce zapowiada się wyjątkowo atrakcyjnie. Będzie czego posłuchać i na co popatrzeć, gdy promenadą i portem zawładnie Sound of Gravity. Miłośników sportów ekstremalnych na pewno przyciągnie bieg z cyklu Formoza Challenge.

Turyści przebywający w Ustce nie powinni narzekać na nudę. Nawet jeżeli pogoda płata figle, organizatorzy imprez staja na wysokości zadania. Nie inaczej będzie w ten weekend, kiedy będzie można wybierać między słońcem na plaży a emocjami w porcie, na promenadzie i w pobliżu Bunkrów Blűchera. Już dzisiaj (piątek) o godz. 20 rozpocznie się pokaz dirt jumping.

Już dzisiaj zaczynamy Sound of Gravity, czyli zawody ekstremalnych pokazów na rowerach, hulajnogach i rolkach, ale także parkour – zapowiada Włodzimierz Wolski, naczelnik wydziału promocji UM Ustka. – Jutro kontynuacja tego wydarzenia i wieczorny koncert Shauna Bakera i Jessiki Jean poprzedzony koncertem DJ Angelo. W niedzielę natomiast ekstremalny bieg Formozy. Do tego nasze usteckie Bunkry w sobotę i niedzielę organizują zlot pojazdów militarnych.

W pokazach na promenadzie uczestniczyć będą najlepsi zawodnicy polscy.

Jeśli chodzi o BMX FlatLand to mamy piętnastu najlepszych zawodników w kraju – zapewnia Włodzimierz Wolski. – Zawody odbędą się dziś i jutro na usteckiej promenadzie przy scenie. Tu naprawdę czołówka będzie się prezentowała na BMX-ach. W zeszłym roku mogliśmy obserwować rowery MTB, natomiast beemiksy są zdecydowanie bardziej dynamiczne i, myślę, to będzie bardziej widowiskowe niż przed rokiem. Jeśli chodzi o skoki, to najlepszy zawodnik na świecie, złoty medalista z Sydney Dawid Godziek. Ale nie tylko, bo także siedmiu czołowych zawodników z Polski. Będziemy mieli świetna grupę parkourowców, czyli pokazy na rusztowaniach, na drążkach. Są to zawody, można powiedzieć, siłowe. Będzie też najlepszy polski rolkarz Tomasz Przybylik oraz czołówka polskiej hulajnogi. Nie udało się ściągnąć Tomka Oskroby, ale numer dwa z nami będzie.

Ewolucje wykonywane na jednośladach są nie tylko widowiskowe, ale też wymagają specjalnego sprzętu.

To jest rower do skakania i w sumie tylko do skakania. Jeździć nim nie jest zbyt wygodnie – mówi Marcin Rot, uczestnik pokazów z Wrocławia. – Korzystamy z dwóch rodzajów ram. Albo jest to stal cr omo, albo aluminium. Ja akurat wolę stal, bo jest bardziej pracująca. Nie mamy przerzutek, mamy jeden hamulec z długa linką, co nam pozwala kręcić kierownicą. Poza tym 100 milimetrów skoku z przodu i taki bardzo sztywny amortyzator, który pracuje tylko wtedy, kiedy musi. Żeby nie przeszkadzać. Koła pompujemy mocno, żeby szybciej jeździć. W zasadzie im mniej rzeczy w takim rowerze, tym lepiej. Jesteśmy Sferą Sportu. Organizujemy pokazy. Mamy swoje lądowania, swoje zjazdy, swoich zawodników. Wszyscy jesteśmy jedną ekipą i wszyscy jeździmy razem, chociaż jesteśmy z różnych części Polski.

Zawodnik zapewnia, że adrenaliny podczas piątkowych i sobotnich pokazów nie zabraknie. Będą „grube” skoki i widowiskowe ewolucje. Równie ciekawie zapowiada się niedzielny bieg Formoza Challenge. Już ubiegłoroczna edycja tej imprezy dostarczyła wielu emocji widzom, a uczestnikom biegu sprawiła niemało kłopotów. W tym roku może paść rekord.

Już mamy zapisanych prawie tysiąc zawodników – informuje Włodzimierz Wolski. – Chcemy do tego magicznego tysiąca dobić, więc zapisy będą możliwe jeszcze w dniu zawodów. Bieg jest organizowany tą samą trasą, co w przed rokiem, czyli z Centrum Szkolenia Marynarki Polskiej do mety na bunkrach. Cieszymy się z tak ogromnej frekwencji, bo to w historii miasta chyba największy bieg.

Widowiskowe wyczyny sportowe i wrażenia artystyczne czekają w ten weekend w Ustce turystów i mieszkańców okolicznych miejscowości. Słupszczanom wybierającym się do tego kurortu życzymy ominięcia tradycyjnych już przy takich okazjach… korków na drodze. (rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.