K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Mniejszy budżet miasta

0

Władze miasta przedstawiły projekt budżetu Słupska na 2021 rok. Ogółem dochody ustalono na poziomie 644 milionów złotych, a wydatki wyniosą 690 milionów. Natomiast deficyt sięgnie 45 milionów złotych.

Ukazał się projekt budżetu Słupska na 2021 rok. Jak można było się spodziewać, w dużym stopniu wpływ na przyszłoroczny montaż finansowy miasta miała epidemia koronawirusa.

Jeżeli chodzi o część dochodową, to epidemia koronawirusa na pewno spowodowała utratę dochodów. Przede wszystkim zmniejszone są udziały w podatku dochodowym od osób fizycznych. W 2018 roku zmieniły się przepisy i ten podatek został zmniejszony. Ale i wiadomo także, że część pracodawców ograniczyła zatrudnienie. Poza tym sytuacja kryzysowa jest również w różnych spółkach, ponieważ osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą utraciły możliwości zarobkowania. Tak więc automatycznie wysokość tego podatku zgodnie z informacją Ministerstwa Finansów została obniżona w stosunku do tego roku o 1,4 miliona złotych, i to już są braki, które na pewno w budżecie miasta znalazły odzwierciedlenie – mówi Anna Gajda-Szewczuk, skarbnik miasta Słupska. – Mniejszych dochodów spodziewamy się także, jeśli chodzi o najem. Nie obniżamy stawek, ale wiemy, że przedsiębiorcy mają trudności finansowe. I na ten moment jest to trudne do przewidzenia.

Z drugiej strony mocno wzrosły wydatki. Tylko oświata w 2021 roku będzie kosztować miasto o 23 miliony więcej. Wzrosło także finansowanie szkół niepublicznych o ponad 10 milionów złotych. Przyszłoroczny budżet dodatkowo obciążony zostanie wyższą płacą minimalną. To także rosnące koszty usług i wydatków bieżących, np. na energię elektryczną. Wszystkie inne wydatki zostały ograniczone do niezbędnego minimum.

W stosunku do materiałów, które złożyli do nas dysponenci środków, wydatki zostały ograniczone prawie o 50 milionów. Przede wszystkim dokonywaliśmy ograniczeń w zakresie działań remontowych, w zakresie zakupu materiałów, wyposażenia, a także innych wydatków, które nie są istotne z punktu widzenia prawidłowości funkcjonowania jednostki. Te ograniczenia skutkowały tym, że budżet miasta skonstruowany został w sposób bezpieczny – mówi Anna Gajda-Szewczuk.

Miasto w 2021 roku będzie musiało zaciągnąć także nowy kredyt o równowartości ponad 54 milionów złotych. Deficyt budżetowy zaplanowano na 45 milionów, a ogólny poziom zadłużenia na koniec roku wyniesie 331 milionów złotych.

Deficyt budżetowy będzie oczywiście większy, natomiast jeśli chodzi o kwestię spełnienia wskaźnika, to wieloletnia prognoza finansowa, która jest załącznikiem, ale i integralną częścią uchwały budżetowej, będzie zawierała przez cały okres prognozowania spełnienie wszystkich wskaźników zadłużenia. I nie widzę tutaj żadnych zagrożeń, jeżeli chodzi o realizację budżetu i przestrzeganie tych wskaźników – mówi skarbnik miasta.

W tym roku ze względu sytuację wymuszoną epidemią budżet zaprezentowano z poślizgiem. Jak informuje Anna Gajda-Szewczuk, z przyczyn od miasta niezależnych nie było możliwości przygotowania i przekazania projektu budżetu w terminie do 16 listopada radzie miejskiej oraz Regionalnej Izbie Obrachunkowej. Wynikało to z dwóch czynników.

Pierwszy to wprowadzenie pracy zdalnej i niemożność uzyskania pełnej dokumentacji od wszystkich dysponentów środków. Wiadomo, że w takich warunkach praca jest trochę ograniczona. Natomiast drugim czynnikiem, od nas niezależnym, była sytuacja spowodowana epidemią koronawirusa. Ze mną przy projekcie budżetu pracuje pięcioro pracowników wydziału budżetu i niestety cała piątka się zaraziła, pozostałam sama. W związku z powyższym nie było fizycznej możliwości, żeby ja jedna przygotowała taki dokument – mówi Anna Gajda-Szewczuk.

Projekt budżetu czeka teraz na opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, a do 19 grudnia będą trwały konsultacje społeczne. Następnie budżet poddany zostanie ocenie radnych. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.