K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Wyspy ciemności

0

Skutki weekendowej wichury odczuwalne są do dzisiaj. W regionie słupskim nadal bez energii elektrycznej pozostaje kilkanaście miejscowości. Należy do nich między innymi sąsiadujące z Głobinem Stanięcino.

Spoglądając na interaktywną mapę Pomorza z zaznaczanymi przez Energę Operatora awaryjnymi wyłączeniami prądu, można nabrać przekonania o kataklizmie, który nawiedził ten rejon Polski. Przekonania tego na pewno nie podzielają mieszkańcy dużych miejscowości, których doświadczenia z brakiem prądu w ogromnej większości nie dotknęły. W regionie słupskim pozostają jednak miejsca, które energii elektrycznej są pozbawione od soboty 29 stycznia. Jednym z nich jest Stanięcino, leżące o przysłowiowy rzut beretem od Głobina.

Śmiechu warte, bo takie Głobino miało prąd wyłączony na godzinę i potrafili tę usterkę naprawić – mówi mieszkanka Stanięcina. – Naprawiali to interwencyjnie, bo ludzie do pracy i jestem w stanie to zrozumieć, ale jak im pokazało na mapce, że wioska obok nie ma prądu, to nie oszukujmy się. Mogliby podjechać, bo ludzie od soboty ani w centralnym nie rozpalą, bo wszystko jest z prądem. Na dwór trzeba iść się ogrzać.

Niedogodności wynikające z braku prądu to jedna rzecz, ale brak możliwości zasięgnięcia informacji o czasie jego włączenia, to kolejna sprawa, która denerwuje mieszkańców.

Ja to rozumiem, że były wichury, że nadal są awarie, ale szkoda że nie mam możliwości zapytać gdzieś, o której włącza prąd – skarży się mieszkanka Stanięcina. – Dzwonię na ten 991, to ta papuga, która mówi od soboty, kiedy już prądu zabrakło, do dzisiejszego dnia to samo gada. Nic nowego nie mówi. Najgorsze to lodówki i jedzenie. Cholera wie, jak się dowiedzieć, czy to jeszcze kilka dni prądu nie będzie czy za dwa dni będzie uruchomiony.

Próbowaliśmy kilkakrotnie skontaktować się Energą Operatorem i dowiedzieć się, kiedy mieszkańcy kilku miejscowości w regionie będą ponownie przyłączeni. Efekt był taki, jak opisywała mieszkanka Stanięcina.

Witamy w telefonicznym centrum informacyjnym Energa Operator S.A. Informujemy, że wszystkie rozmowy są rejestrowane. Jeśli nie wyrażasz zgody, prosimy o przerwanie połączenia. Administratorem twoich danych osobowych jest Energa Operator S.A. Pelna treść obowiązku informacyjnego dostępna jest…”

Taki monolog informacyjny płynie jeszcze przez kolejne dwie minuty. Bezskuteczna jest też próba połączenia z sekretariatem Energi Operatora i rzecznikiem prasowym spółki. Na te same bariery natykają się władze gminy Słupsk.

Wszystkie te sprawy związane z pogotowiem energetycznym, to tam się tylko przez kilka godzin zmieniał tekst, który mogliśmy odsłuchać w automacie – mówi Adam Jaśkiewicz, zastępca wójta gminy Słupsk. – Jeszcze w sobotę w godzinach przedpołudniowych można było usłyszeć o konkretnych gminach, konkretnych miejscowościach i godzinach. Natomiast później już można było usłyszeć o trybie masowym i jakie powiaty są objęte. Ja mam nadzieję o wpół do drugiej dodzwonić się do kogokolwiek. Też te informacje próbuję uzyskać, ale akurat na to medium nie mam wpływu, bo nie nasza spółka się tym zajmuje. Tutaj rozumiem też troszeczkę Energę Operatora, bo oni działają według konkretnego klucza, który w tak trudnych sytuacjach realizują, czyli zaczynają od najwyższych napięć.

Brak możliwości zasięgnięcia konkretnej informacji o ponownym włączeniu prądu skazuje mieszkańców regionu na korzystanie z interaktywnej mapy. Jest ona aktualizowana mniej więcej co dwie godziny i o ten czas przesuwa się termin przyłączenia do sieci nie tylko w Stanięcinie, ale też w części Jezierzyc, a w gminie Kobylnica w takich miejscowościach jak Żelki, Żelkówko czy Dargacz. Do dzisiejszego popołudnia te wsie od soboty pozostają wyspami ciemności i nie wiadomo, kiedy żarówki w ich domach znowu zaświecą, lodówki zaczną mrozić, a dzieci wrócą do zdalnej nauki. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.