K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

W obronie sędzi

0

Wczoraj (10 lutego) pod Sądem Rejonowym w Słupsku odbył się spontaniczny protest przeciwko odwołaniu słupskiej sędzi Joanny Hetnarowicz-Sikory. Stało się to po decyzji ministra sprawiedliwości, który odsunął sędzię od orzekania.

Po zawieszeniu przez ministra sprawiedliwości w czynnościach orzekania słupskiej sędzi sądu rejonowego Joanny Hetnarowicz-Sikory w Słupsku i w wielu innych miastach odbyły się protesty środowisk prawniczych. Także wczoraj o godzinie 18 przed siedzibą Sądu Rejonowego w Słupsku odbył się spontaniczny protest. Uczestnicy wydarzenia wyrażali swoje wsparcie dla sędzi między innymi poprzez hasło „Murem za Joanną Hetnarowicz-Sikorą”.

– Sędzia Joanna Hetnarowicz-Sikora została w dniu wczorajszym w trakcie orzekania, w trakcie sesji odsunięta od orzekania. Nie mogła orzekać w ostatniej sprawie, musiała wyjść na salę i oznajmić stronom, że dzisiaj już togi włożyć nie może i nie może rozpoznać ich sprawy – mówiła podczas protestu adwokat Kinga Dagmara Siadlak.

Szerzej na ten temat wypowiedział się sędzia Sądu Okręgowego w Słupsku Jarosław Turczyn:

Oczywiście to, co dzisiaj pani sędzia Sikora powiedziała – słychać to być może było w mediach ogólnopolskich – było to dla niej szokiem związanym z faktem, że niejako została przerwana jej sesja orzecznicza, co dotychczas rzeczywiście się nie zdarzało. I dlatego jesteśmy tutaj, dlatego przeciwko temu protestujemy. Kiedy tak tu stoję, mam trochę wrażenie, że przeżywamy wszyscy déjà vu, bo – jak wspomnimy – od 2017 roku, od lipca, spotykacie się wy obywatele, a my wraz z wami przed różnymi sądami w całej Polsce. Protestujemy przeciwko różnym ruchom władzy wykonawczej, które dotyczyły naruszenia zasady trójpodziału władzy. Proszę państwa, z jednej strony jest to przerażające, że tak długo to trwa, ale z drugiej strony jest to budujące, że wciąż tutaj przychodzicie, jesteście z nami i nas popieracie. Jestem pełnym optymistą, że niedługo zakończy się to wszystko przywróceniem – a może jeszcze bardziej naprawą – wymiaru sprawiedliwości, takiego, który by był oparty na zasadzie trójpodziału władzy.

Głosy poparcia dla sędzi napływały z wielu stron. Demonstranci na ścianie budynku sądu przy użyciu projektora wyświetlili kompilacje zebranych filmów, na których nagrane były głosy poparcia między innymi Danuty Przywary, prezesa Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka; Roberta Hojda, organizatora projektu Tour de Konstytucja czy Igora Tuleyi, sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie. Na proteście pojawił się także wiceprezydent Słupska.

– Jestem pierwszy raz na tego typu demonstracji w sprawach prawa polskiego, obrony prawa polskiego i polskich prawników, bo jestem Polakiem, bo mam obawy, że kiedyś jako człowiek, któremu może się pośliznąć noga, a każdemu może, mogę być źle osądzony albo osądzony przez polityka, a nie niezawisłego sędziego. Boję się tego i dlatego wyrażam swoje obawy tu dziś razem z wami. Jestem z flagą Słupska, bo to jest moje miasto, tu się urodziłem, tu się wychowałem i w tym sądzie byłem raz w życiu w sprawach spadkowych. Obym nigdy więcej nie musiał, i to w tego typu okolicznościach. Pozdrawiam wszystkich praworządnych prawników – mówił podczas swojego wystąpienia wiceprezydent Słupska Marek Goliński.

Pracownicy sądu zapowiedzieli, że w ramach protestu codziennie o godzinie 12 będą wychodzić przed budynek, aby demonstrować przeciwko decyzji ministra i wyrazić solidarność z odwołaną sędzią. Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj w południe pojawiło się kilkadziesiąt osób z plakatami i banerami. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.