W hali judo przy stadionie 650-lecia w Słupsku, odbył się III Rzut Słupskiej Szkolnej Ligi Judo. Udział w niej wzięli uczniowie Szkół Podstawowych Bytowa, Słupska i powiatu słupskiego.
W przedostatniej rywalizacji Szkolnej Ligi Judo roku szkolnego 2021/2022 udział wzięło ponad 70 zawodniczek i zawodników z 23 szkół słupskich, powiatu słupskiego oraz Bytowa. Młodzi judocy walczyli na trzech matach w 27 kategoriach wagowych w dwóch rocznikach 2014-2013 i 2012-2007. Szkolna Liga Judo jest nazwana, nieoficjalnie mistrzostwami szkół podstawowych. Walki jakie zaprezentowali młodzi wojownicy były bardzo emocjonujące i dostarczyły licznie zgromadzonej widowni ogromnych wrażeń. Zawodnicy mieli okazję do zaprezentowania swoich umiejętności. Wykonywali efektowne rzuty i pokazali, że judo to bardzo widowiskowy sport.
– Poziom zawodów coraz wyższy i mam nadzieję, że nasi zawodnicy będą coraz lepiej walczyli – mówi Lidiusz Kazior, trener TS Judo Gryf Słupsk. – To taki sport, który wyzwala chęć zwycięstwa, ale czasami trzeba też przełknąć gorycz porażki, więc emocje rodziców obserwujących swoje pociechy na macie są uzasadnione. Cieszymy się bardzo, bo to jest taka prawdziwa forma rekreacji, gdy bawimy się sportowo. Między innymi dzieci oderwane od komputerów i smartfonów mają szansę bawić się tutaj w prawdziwy sport. Wiele klubów funkcjonuje w oparciu o szkoły. Nasz klub nie jest przywiązany do jednej szkoły, ale posiłkujemy się klubami szkolnymi. Trenerka Irena Waszkinel prowadzi judo w SP-4, Piotr Kazior w SP-10 i zawodnicy tych szkół mają okazje zaprezentować się podczas szkolnej ligi judo.
Jak się okazuje judo w niektórych rodzinach kontynuowane jest od kilku pokoleń, jak chociażby w rodzinie Przybyszewskich.
– Przeżywałam pojedynek córki, bo jak się walczyło kilka lat, to rodzic walczącego dziecka jest gorszy od dziecka – mówi Emilia Przybyszewska, była zawodniczka judo. – Więcej emocji mam w sobie niż to dziecko. Zdecydowanie lepiej byłoby być na macie. To już czwarte pokolenie, bo dziadek był swego czasu trenerem w Gryfie, mama była zawodniczką, później ja tu trenowałam, a teraz córka.
– Dzisiaj wygrałam dwie walki, bo tylko tyle miałam – podkreśla Anastazja Przybyszewska, SP- 7 Słupsk. – Judo uprawiam od pół roku. Nikt mnie nie namawiał do trenowania judo. Jak miałam sześć lat, to mama mnie zapytała, czy chcę trenować, ale wtedy powiedziałam, że nie. A teraz zaczęłam trenować. Mogłabym jeszcze uprawiać inną dyscyplinę, na przykład tańce.
Na wyróżnienie w trzecim rzucie judo wśród walczących dziewcząt zasługują Kalina Trojanowska z SP Jezierzyce, Julia Nowak z SP Smołdzino, Anastazja Przybyszewska z SP-7 Słupsk i Anna Pacewicz z SP Kobylnica. Wśród chłopców najefektowniej walczyli Michał Kurek z SP-3, Kamil Jędrzejczak z SP- 4, Marcel Wiśniewski z SP Kobylnica, Milan Tsyhanov z SP-2 Bytów, Aleksander Przyborek z SP Kończewo oraz Antek Żuk z SP-10.
Drużynowo III Rzut Słupskiej Szkolnej Ligi Judo (punktacja wspólna dziewcząt i chłopców) wygrała SP Kobylnica, która zdobyła 18 punktów, miejsce drugie zajęła SP-7 Słupsk, która zgromadziła 14 punktów. Na miejscu trzecim uplasowały się dwie szkoły SP-10 Słupsk i SP Siemianice, które zdobyły po 13 punktów. Po trzech rzutach miejsce pierwsze z 39 punktami zajmuje SP-10, 38 punktów i drugie miejsce zajmuje SP-2 Bytów, jeden punkt mniej i trzecią lokatę zajmuje SP Kobylnica. Tuż za podium z 34 punktami jest SP-7 Słupsk. Wszystko wskazuje na to, że ostatni rzut ligi judo będzie jeszcze bardziej emocjonujący. Każda z tych czterech szkół ma szanse na zwycięstwo. (opr. rkh)