W miniony piątek obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Ziemi. Tegoroczne święto ekologiczne odbyło się pod hasłem „Zainwestuj w naszą planetę”. W Słupsku, na granicy miasta i gminy, powstał Las Pokoju.
Ponad 600 osób posadziło 8 tysięcy sadzonek – przeważnie dęby i buki – za słupskim szpitalem. Dzięki zaangażowaniu głównie szkół SP-5 , SP-6, i II LO ze Słupska, szkół z Głobina, Zagórzyc i Siemianic oraz podopiecznych DPS-u z Lubuczewa i pensjonariuszy Domu Alberta powstał Las Pokoju. Do akcji włączyły się też przedszkolaki z Zielonej Doliny i Stokrotki. To już trzecia inicjatywa sadzenia lasu w rejonie ulicy Inwestycyjnej i strefy Płaszewko w gminie Słupsk w ostatnich latach. Rośnie tam już Las Pokoleń i Przyjaźni, a teraz powstał Las Pokoju.
– Nie spodziewałem się takiej frekwencji – przyznaje Dariusz Kloskowski, prezes Fundacji Sub Ventum. – Myślałem, że będzie to w granicach 300 osób, jak było w tamtym roku. Chociaż wtedy z uwagi na pandemię też musieliśmy zmniejszyć liczbę osób. Dzisiaj do tej pory przewinęło się 650 osób, które posadziły swoje drzewka. Prawdopodobnie będą jeszcze dwie grupy, więc chyba dobijemy do 800 osób. Jest to bardzo dużo. Jest to też takie miłe zaskoczenie, że ludzie chcą coś zrobić dla natury, dla przyrody, a nie tylko brać, ale też dać o siebie. Było też dużo dzieci przedszkolnym, którym się to podobało. Oprócz tego, że zjadły kiełbaskę z ogniska i ciacho, to jeszcze nóżkami przyklepywały ziemię wokół drzewek. Wydaje mi się, że to jest taki element edukacyjny, który dzisiaj jest bardzo potrzebny właśnie od maluszka po seniorów. Takich akcji, uważam, powinno być więcej i powinny one być bardzo często. Nie tylko taki zryw, jaki wykonała fundacja razem z Nadleśnictwem Leśny Dwór, ale powinno to być rozłożone na przykład na cały jeden miesiąc.
Lasy Państwowe, jak co roku, włączają się w obchody Dnia Ziemi. Także w tym roku Nadleśnictwo Leśny Dwór wspólnie z fundacją Sub Ventum przygotowało teren do nasadzeń, zabezpieczono sadzonki i narzędzia. Pracownicy Nadleśnictwa czuwali nad prawidłowym sadzeniem udzielając przy tym cennych wskazówek. Na stoisku Parku Krajobrazowego „Dolina Słupi” uczestnicy akcji mogli zapoznać się z roślinnością przyjazną zapylaczom. Każdy chętny mógł posiać nasionko wybranej rośliny i zabrać doniczkę na swój balkon. Lena, Kajtek i Max z SP-6 w Słupsku zgodnie przyznawali, że ta akcja im się bardzo podobała. W doniczkach zabrali do domu słoneczniki i aksamitki.
Młodzież przyznaje, że sadzenie lasu to ciężka praca, ale pożyteczna dla naszej planety. Rafał i Włodek z II LO w Słupsku uważają tę inicjatywę za bardzo fajną, ekologiczną i na miarę naszych czasów. Współpraca i muzyka przyczyniły się do tego, że ta praca poszła bardzo gładko. Obaj licealiści posadzili około 200 drzewek.
W tak ważnym przedsięwzięciu ekologicznym nie mogło zabraknąć pracowników Urzędu Gminy Słupsk.
– Wszystko dzieje się na terenie gminy Słupsk w obrębie geodezyjnym Płaszewko, więc nie mogło nas tutaj zabraknąć – mówi Ewelina Urban, pracownik Gminy Słupsk. – Razem z moimi koleżankami sadziłyśmy dzisiaj ten las. Wydaje mi się, że posadziłyśmy przeszło 100 drzewek, ale nie liczyłyśmy tylko ciężko pracowałyśmy.
Po zakończonej pracy można było zjeść pieczoną kiełbaskę, chleb ze smalcem i ogórkiem oraz napić się herbaty, a na deser otrzymać smakowite ciasto. (opr. rkh)