K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Powroty do dzieciństwa

0

Nie tylko gospodarskie zajęcia, kopanie torfu, wspólne biesiadowanie i potańcówka będą atrakcjami Czarnego Wesela w Klukach. 1 maja na odwiedzających skansen czeka także wystawa czasowa zdjęć dokumentujących dzieciństwo na wsi.

Już w najbliższą niedzielę, 1 maja, Muzeum Wsi Słowińskiej zaprasza do Kluk na Czarne Wesele. To impreza plenerowa związane z mocno zakorzenioną wśród mieszkańców dawnej wsi rybackiej tradycją wspólnego kopania torfu. Oprócz pokazu zajęć rzemieślniczych i kulinarnych, wspólnej biesiady na łące i potańcówki na gości czekać będzie wystawa czasowa „Tak było… Dzieciństwo na wsi 1945-1980”.

– Mamy fotografie dokumentalne, reportażowe, ilustracyjne, czyli takie robione przez etnografów, którzy robili badania, mamy fotografie portretowe, i takie naturalne, spontaniczne, i takie robione przez fotografów, którzy byli objazdowymi fotografami jeżdżącymi po wsiach i za odpowiednią kwotę robiącymi dzieciom zdjęcia, jeśli rodzice chcieli takie zdjęcie zrobić. Fotograf jeździł nawet z akcesoriami, jakimś pióropuszem indiańskim czy koniem na biegunach, bo wiadomo, w tamtych czasach, na początku lat 70. nie wszystkie rodziny, nie wszystkie dzieci posiadały takie zabawki – mówi autorka wystawy Gabriela Włodarska-Koszutowska, kustosz Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach.

Trzon wystawy stanowić będą fotografie podzielone tematycznie. Samo ich poszukiwanie okazało się sporym wyzwaniem.

– Powiem szczerze, łatwo nie było. Liczyłam na to, że muzea mają dużo takich fotografii. Okazało się, że niestety nie. Ale istnieje coś takiego jak Narodowe Archiwum Cyfrowe. Jest w nim mnóstwo pięknych zdjęć, które są zdjęciami dokumentalnymi. Poza tym dostałam jeszcze licencję na wykorzystanie zdjęć z archiwum od pani Pauliny Krasińskiej i Anki Ptaszkowskiej, które są spadkobierczyniami praw autorskich Eustachego Kossakowskiego. I mam również zdjęcia z archiwum Eustachego Kossakowskiego – negatywy tych zdjęć są własnością Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie – mówi Gabriela Włodarska-Koszutowska. – Poza tym jeszcze zdjęcia z archiwów fotograficznych muzeów w Polsce – muzeum w Łomży, muzeum w Kielcach, muzeum w Sierpcu i trochę z Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach. A także ze zbiorów prywatnych, nawet moich, z mojego domowego archiwum.

Jak wyglądało dzieciństwo na wsi widziane okiem autorki wystawy?

– Dzieciństwo nie było łatwe, aczkolwiek – nie ukrywajmy – zabawa była również elementem tego dzieciństwa. Chociaż, powiem szczerze, wtedy było już takie przyzwolenie na tę zabawę w odróżnieniu od czasów wcześniejszych, kiedy w tradycji było tak, że zabawa jest stratą czasu. Po II wojnie światowej zwłaszcza ci młodsi rodzice już na tę zabawę pozwalali. Niektórzy może jeszcze nieświadomie, nie wiedząc, że tego rodzaju aktywność odgrywa dużą rolę w procesie rozwoju dziecka – mówi kustosz. – Ale publicyści, badacze, lekarze cały czas już i pisali, i nawoływali do tego, żeby dzieci odciążyć od pracy, że będą wtedy miały w szkole lepsze wyniki, i nie będą takie apatyczne, zmęczone, nierzadko też zasypiały

Na otwarcie wystawy przygotowanej przez Gabrielę Włodarską-Koszutowską Muzeum Wsi Słowińskiej zaprasza 1 maja. Ekspozycja dostępna będzie do września. (jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.