K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Festyn rodzinny w przedszkolu

0

W piątek, 20 maja, w Przedszkolu Miejskim nr 19 „Słupskiego Chłopczyka” przy ulicy Norwida w Słupsku odbył się festyn rodzinny. W programie wydarzenia znalazły się m.in. zabawy integracyjne dla dzieci poprowadzone przez Panią Pompalinę.

W piątkowym festynie rodzinnym na placu zabaw Przedszkola Miejskiego nr 19 „Słupskiego Chłopczyka” uczestniczyły dzieci ze wszystkich sześciu grup przedszkolnych. Doskonale bawiącym się przedszkolakom towarzyszyli zadowoleni rodzice oraz dziadkowie. Maluchy brały udział w rozmaitych grach i zabawach i nie narzekały na nudę. Zabawy integracyjne z najmłodszymi prowadziła Pani Pompalina, w którą wcieliła się animatorka Katarzyna Szadkowska. Przy rytmach głośnej i wesołej muzyki zaprosiła ona najmłodszych na tańce minidisco, a następnie na tańce z rodzicami. Odbyły się także zabawy z wielką chustą, pod którą dzieci mogły się ukryć, ale tylko na chwilę. Nie zabrakło baloników i wielkich mydlanych baniek.

Wrócił festyn rodzinny po bardzo długiej przerwie spowodowanej pandemią – mówi Alina Bieńkowska dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 19 „Słupskiego Chłopczyka” w Słupsku. – W końcu mogliśmy zorganizować wspólną imprezę. Ideą festynu była przede wszystkim integracja dzieci, rodziców, całego personelu, czyli całej społeczności przedszkolnej. Atrakcji nie zabrakło i zabawa była przecudna. Dziękujemy wszystkim uczestnikom – dzieciom, rodzicom i oczywiście personelowi przedszkola. Zapraszamy na kolejne imprezy do nas.

Dzieci nie miały zbyt dużo czasu na odpoczynek, bo Pani Pompalina zapraszała do kolejnych zabaw. Przedszkolaki z pomocą pani dyrektor tworzyły też ciuchcię, której głośny przejazd przez cały plac zabaw obserwowali zgromadzeni opiekunowie. Emocje sięgnęły zenitu, gdy przyszedł czas na konkurencje drużynowe. Do wspólnej zabawy zostali włączeni rodzice. Tatusiowie okazali się pomocni przy wystrzeliwaniu zabawkowej rakiety w powietrze. Kto wzniósł ją wyżej, ten wygrywał. Odbył się także bieg sprawnościowy, o tyle trudny, że jego uczestnicy byli do siebie przywiązani. Dużej siły wymagało przeciąganie liny, gdy po jednej stronie stanęli chłopcy z tatusiami, a po drugiej dziewczynki z mamusiami. Wynik był łatwy do przewidzenia.

– Festyn nie był zorganizowany z okazji dnia dziecka, który już dużymi krokami się zbliża – podkreśla dyrektor Alina Bieńkowska. – Tutaj będzie osobna niespodzianka, Jesteśmy w trakcie przygotowań, ale tego już nie zdradzimy.

Podczas festynu zorganizowano także przechodzenie pod liną, której nie można było dotknąć, a która co rusz się obniżała. Po zakończeniu każdej konkurencji Pani Pompalina obdarowywała dzieci prezentami. Szał radości nastąpił, gdy oczom dzieci ukazał się wielki miś, który witał się z nimi, przytulał i przybijał „piątkę”. Na terenie przedszkola dzieci mogły też znaleźć stoiska artystyczne, w tym malowanie na folii czy robienie bransoletek z koralików. Dużym powodzeniem cieszyło się też malowanie twarzy i zaplatanie warkoczyków. Na zgłodniałych opiekunów dzieci czekał dobrze zaopatrzony punkt gastronomiczny. W bufecie można było zjeść kiełbaski z grilla, bigos czy chleb ze smalcem. Nie zabrakło również kilku rodzajów przepysznych ciast. Była też kawa, herbata i lemoniada. Natomiast najmłodsi z chęcią sięgali po szaszłyki owocowe, które sami mogli przygotować. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.