K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Przystanki błądzenia

1

Turysta nieobyty z planem Słupska może mieć spore kłopoty z korzystaniem z komunikacji miejskiej. Nazwy przystanków wskazują albo pobliskie ulice, albo znajdujące się w pobliżu instytucje czy urzędy. Nazwa przystanku pochodząca od nazwy ulicy wcale nie oznacza, że trasa linii tą ulicą biegnie.

Odwiedzający Słupsk przybysze z innych rejonów Polski, jeśli zdecydują się na korzystanie z komunikacji miejskiej, mogą mieć spore problemy z dotarciem do wyznaczonego sobie celu. Uwagę na to zwrócili mieszkańcu osiedla Zachód. Jeśli turysta będzie się kierować nazwami przystanków, może znaleźć się w miejscu wymagającym przysłowiowego zasięgnięcia języka. Jako przykład słupszczanie podają przystanek Zauchy, który zlokalizowany jest na ulicy Legionów Polskich. Trzeba się dobrze orientować, żeby dojść do celu swojej podróży. Podobnie jest z przystankiem Hala Gryfia, który znajduje się na ulicy Szczecińskiej. Obiektu, który dał nazwę przystankowi nie widać i lepiej zapytać przechodnia, jak do niego dojść. A że nazwa może być myląca niech świadczy przystanek nazwany Urząd Skarbowy na ulicy 11 Listopada. Ktoś, kto znajdzie się na nim po raz pierwszy swoje kroki może skierować ku okazałemu budynkowi, w którym mieści Bank PKO. Instytucja, która dała nazwę przystankowi znajduje się daleko od niego. Na dodatek nie ma na nim widocznej nazwy.

Takich przykładów słupszczanie przytaczają więcej, ale też chwalą organizatora słupskiej komunikacji miejskiej za perspektywiczne myślenie. Na wspomnianej już ulicy Zauchy postawiona została wiata przystankowa, na której można wyraźnie przeczytać, że zatrzymuje się tutaj autobus linii nr 28. Wprawdzie rozkładu jazdy na nim nie ma, ale przecież zawsze mógł zostać zniszczony przez wandali. Pasażer, który uwierzy w napis na wiacie może czekać aż… do poprowadzenia tędy trasy tego autobusu, bo na razie tędy nie jeździ.

Turysta ma jednak wyjście. Zanim wsiądzie do autobusu konkretnej linii powinien przestudiować zamieszczony na stronie Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku rozkład jazdy, a następnie zerknąć na trasę – zamieszczoną w innej zakładce strony ZIM-u – którą jego autobus przemierza. Wtedy zapewne zorientuje się, że w rozkładzie przystanek Zauchy jest, ale tą ulicą trasa linii 28 nie biegnie. Gdzie ma wysiąść? Takiej informacji już nie znajdzie, ponieważ wykaz tras obejmuje ulice, ale nie nazwy przystanków. (opr. rkh)

DyskusjaJeden komentarz

  1. No bo w ZIMie pracują osoby, które nie korzystają z komunikacji miejskiej. Ostatnio korespondowałem mailowo z panią Aleksandrą z ZIMu. Stara się mi wmówić, że zawsze był obowiązek wpisania nru bocznego autobusu przy biletach czasowych w SkyCashu. Korzystam z czasówek, odkąd tylko pojawiły się w aplikacji i do końca czerwca takiego obowiązku nie było. Ale pani Aleksandra twierdzi inaczej i nic nie jest w stanie jej przekonać. Nawet kilkaset zakupionych przeze mnie biletów w aplikacji.