K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Drożej za ogrzewanie

0

Dostawca energii cieplnej, firma Engie EC Słupsk, zakontraktował wystarczającą ilość miału węglowego na nadchodzący sezon zimowy do ogrzania kaloryferów i wody w słupskich mieszkaniach. Niestety, wzrosną też ceny, a elektrociepłownia już zapowiedziała ponad 50-procentową podwyżkę opłat za ogrzewanie.

Upalne letnie dni sprawiają, że mało kto w tej chwili myśli nadchodzących jesieni i zimie. Pomyśleć jednak warto choćby dlatego, aby przygotować się na sezon grzewczy. Mieszkańcy Słupska korzystający z usług dostawcy energii cieplnej, firmy Engie EC Słupsk mogą spać spokojnie, bo elektrociepłownia zakontraktowała już pewnego dostawcę miału węglowego. Od początku sierpnia, pomimo że do sezonu zimowego jest jeszcze czas, dostawy już zaczęły być realizowane. Jednak sen z powiek słupszczan może spędzać planowana drastyczna podwyżka opłat za ogrzewanie. Wszystko przez kłopoty z surowcami energetycznymi i cenami węgla, które poszybowały w górę.

My odpowiadamy za dostarczenie ciepła wszystkim klientom ze Słupska i spoza miasta, którzy mają z nami podpisane umowy i ciepło u nich będzie – informuje Agnieszka Jeziorska, prezes zarządu ENGIE EC Słupsk Sp. z o.o. Mamy zakontraktowany miał węglowy w takiej ilości, że na sezon zimowy wystarczy na pewno. Podwyżki będą, ale teraz pracujemy nad ich wysokością. Robimy wszystko, żeby były najniższe z możliwych, natomiast mamy ograniczone możliwości ze względu na to, co się stało na rynku. Chodzi o surowce energetyczne i energię elektryczną.

Wszyscy posiadający centralne ogrzewanie z pewnością nie będą zadowoleni. Ceny mają wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt procent, a odbiorcy ciepła systemowego, jeśli chcą zaoszczędzić, będą musieli w nadchodzących miesiącach myć się w zimnej wodzie, a kaloryfer włączać tylko od święta. Podwyżki są pewne, a Engie już wystąpiło do Urzędu Regulacji Energetyki o podniesienie stawki i zmianę taryf.

Jedyne, co mogę powiedzieć w tej chwili, że to jest dwucyfrowa podwyżka i na pewno powyżej 50 procent – mówi Agnieszka Jeziorska. Wszystko zależy od tego, w jakiej cenie zakontraktujemy ostatnie dostawy miału węglowego. Ona na pewno zmieści się w tej drugiej połowie setki, ale nie potrafię powiedzieć w tej chwili, czy będzie bliżej górnej czy dolnej granicy.

Nowa stawka ma zacząć obowiązywać od 1 września. Jeszcze wyższych podwyżek można się spodziewać w przypadku energii elektrycznej. Zanim więc ruszy sezon grzewczy warto korzystać z 30-stopniowych upałów i darmowego ciepła słonecznego. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.