K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Wandale na bulwarach

0

Otwarte 3 miesiące temu Bulwary nad Słupią stały się nowym, tętniącym życiem sercem Słupska, gdzie odbywają się liczne wydarzenia kulturalne. Niestety, stały się też ofiarą częstych aktów wandalizmu. Urząd Miejski zapewnia, że koszty napraw będą musiały być pokryte ze środków budżetu miasta i apeluje do mieszkańców o zgłaszanie takich przypadków do odpowiednich służb.

Bulwary nad Słupią uroczyście otwarto podczas tegorocznej majówki. W ciągu trzech miesięcy odbyły się na nich liczne imprezy kulturalne. Atrakcyjna przestrzeń stała się miejscem chętnie odwiedzanym przez słupszczan i turystów. Bulwary szczególnie upodobali sobie też wandale, którzy zdążyli już dokonać wielu zniszczeń między innymi na kładkach, gdzie pobito kilka tafli szkła. Najbardziej ucierpiała ta przy Młodzieżowym Domu Kultury. Pomazano też wulgarnymi napisami jej betonową konstrukcję. Podobny los spotkał kamienne siedziska i drewniane ławki. Inną kwestią jest sprawa usterek i niedoróbek pozostawionych przez wykonawcę. Miejscy urzędnicy na bieżąco obchodzą bulwary i zlecają kolejne naprawy. Koszty tych, które nie są objęte gwarancją, pokrywa budżet miasta, czyli płacą za nie wszyscy mieszkańcy. Nie są one małe. Wymiana np. jednej zbitej tafli szkła to koszt kilku tysięcy złotych. Urzędnicy przyznają, że akty wandalizmu są obecne na całym świecie,

Usterki usuwamy, a co z wandalami? – pyta retorycznie Marta Makuch, wiceprezydent Słupska. – To takie pytanie, jak co zrobić ze złodziejami, którzy kradną. Jest monitoring, jesteśmy w kontakcie z naszymi służbami miejskimi, które te miejsca w sposób szczególny monitorują, natomiast wszędzie, w całym świecie, bo chyba nie tylko w Polsce akty wandalizmu się zdarzają. Jesteśmy cały czas okresie gwarancji, więc różnego rodzaju usterki będą naprawiane, natomiast takie rzeczy, które wynikają z aktu wandalizmu będą wymieniane na koszt miasta.

Niedawno ktoś samochodem wjechał na nawierzchnię z desek głównego pomostu przed pomnikiem Fryderyka Chopina i poważnie ją uszkadził. Rzadziej dochodzi do kradzieży, choć nadal zdarza się, że znikają nasadzenia, w tym dorodne rododendrony. Łamane lub wyciągane są też paliki wbite wzdłuż chodników. To tylko niektóre przykłady.

Władze miasta mają nadzieję, że te problemy rozwiąże montaż monitoringu. W połowie lipca doszło do podpisania umowy z wykonawcą, który ma 90 dni przeprowadzenie prac. Łącznie zamontowanych ma być 28 kamer, w tym 3 obrotowe i 25 pozycyjnych. Zanim to jednak nastąpi, włodarze proszą słupszczan i wszystkich przechodniów o zgłaszanie przypadków dewastacji mienia do odpowiednich służb.

Mogę tylko apelować do mieszkańców miasta, żeby informowali nas o tym – mówi Marta Makuch. – A najlepiej służby porządkowe, bo tylko one mogą interweniować w danym momencie. Traktujmy bulwary jak nasze wspólne dobro i jak coś się dzieje dzwońmy do straży miejskiej, a w godzinach wieczornych czy nocnych do policji.

Bulwary nad Słupią zostały otwarte po trwającej 2 lata rewitalizacji. W tym czasie za kwotę około 32 mln zł ulica Szarych Szeregów, okolice wzdłuż Słupi i murów obronnych całkowicie zmieniły swój wygląd. Przebudowano ciągi piesze, zrewaloryzowano tereny zielone sadząc tysiące roślin. Powstały też trzy nowe kładki nad rzeką, a istniejąca przy Młynie Zamkowym oraz mosty Bonawentury Jezierskiego i Kowalski zostały wyremontowane. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.