Już w czwartek uczniowie szkół podstawowych i średnich wrócą do szkół. Informację o liczbie uczniów oraz przeprowadzonych w czasie wakacji remontach w szkołach przekazali dzisiaj słupscy urzędnicy.
Dwa miesiące wakacji były czasem odpoczynku dla uczniów szkół podstawowych i średnich. Tak długiego odpoczynku nie mieli pracownicy szkół, którzy przeprowadzali remonty praktycznie w każdej ze słupskich placówek oświaty. Nadchodzący rok szkolny zapowiada się jako wyzwanie dla uczniów i nauczycieli. Około 1600 uczniów z Ukrainy rozpocznie edukację w mieście i z tego powodu ratusz przygotował 8 oddziałów przygotowawczych.
– Oddziały przygotowawcze pokazują jaka jest skala uczniów, którzy w ogóle nie mówią po polsku – informuje Marta Makuch, wiceprezydent Słupska. – Potrzebują takiej wzmożonej pracy. Oczywiście uczą się także przedmiotów, bo to nie jest tylko nauka języka polskiego. Jest to dużo uczniów i uczennic, którzy potrzebują wejść od podstaw w język polski, system i środowisko. Codziennie przybywają kolejne osoby. Jest to bardzo duże wyzwanie. Na dzisiaj sytuacja jest opanowana. Jesteśmy przygotowani do tego. Czasami wymagało to dodatkowych prac remontowych czy zakupu ławek, sprzętu. Przygotowaliśmy się przez wakacji i myślę, że wszyscy chętni będą przyjęci do naszych szkół.
– Ogółem troszkę mniej jest dzieci w szkołach podstawowych, bo ponad 5.200 na tę chwilę – zaznacza Anna Sadlak, dyrektor Wydziału Edukacji UM w Słupsku. – W szkołach ponadpodstawowych jest dużo więcej, ponieważ rekrutacja obejmowała półtora roku szkolnego. W związku z tym w szkołach ponadpodstawowych liczba ta przekracza 5.500. W przedszkolach jest constans, czyli 100 oddziałów. Chociaż, przepraszam, dodatkowy oddział integracyjny został uruchomiony w Przedszkolu Miejskim nr 8.
Tradycyjna miejska inauguracja roku szkolnego zorganizowana zostanie w Szkole Podstawowej nr 2 im. Tadeusza Kościuszki w Słupsku. (opr. rkh)