Ogłoszony przez miasto konkurs na realizację projektu „Fachman dla seniora” w 2023 roku został rozstrzygnięty. Spośród trzech kandydatów najwyżej punktowaną ofertę złożyło Stowarzyszenie Horyzont i ono otrzymało 52 tysiące złotych dofinansowania na świadczenie usług konserwatorsko-naprawczych. To znakomita inicjatywa, która wypełnia lukę na rynku napraw drobnych.
.
Do kapiących kranów czy zapchanych sanitariatów niechętnie przyjeżdżają hydraulicy, którzy wykonują specjalistyczne usługi. Podobnie z elektrykami, którym nie zawsze po drodze do poluzowanego gniazdka czy wymiany żarówki. A właśnie tego typu usterki zdarzają się w mieszkaniach bardzo często i seniorzy, zwłaszcza samotni, nie mają do kogo zwrócić się o pomoc. W takich sytuacjach wystarczy telefon i zjawi się fachman.
.
Z bezpłatnej pomocy złotej rączki w drobnych naprawach niewymagających specjalistycznych uprawnień mogą skorzystać mieszkańcy Słupska powyżej 65. roku życia, w pierwszej kolejności osoby samotne, niepełnosprawne, z niskimi dochodami.
.
– Program cieszy się bardzo dużą popularnością, a to już trzecia edycja z naszym udziałem. Powiem więcej, „Fachman” łata dziurę na zlecenia, których fachowcy nie chcą wykonywać nawet odpłatnie, bo stolarzowi nie chce się przyjechać tylko przykręcić zawias, a hydraulikowi wymienić uszczelkę. Tak więc seniorzy nawet jeśli mają możliwość i chęć poniesienia pewnych kosztów, to i tak nie mają do kogo się zwrócić. A my jesteśmy od tego, żeby wykonywać takie właśnie drobne naprawy – mówi Monika Zenik-Krupień ze Stowarzyszenia Horyzont. – Ważnym atutem jest też to, że mamy teraz cztery osoby do tych zadań. Czasami coś trzeba zabrać od seniora i naprawić w naszej placówce – Centrum Integracji Społecznej – dlatego jest osoba, która tu na miejscu stacjonarnie angażuje się w daną usługę. Mogę tylko pochwalić miasto Słupsk, że ma taki pomysł na wspieranie seniorów, bo wcześniej, zanim ruszył program, była duża dziura. A to już czwarty rok, kiedy Słupsk w taki sposób pomaga swoim mieszkańcom. Seniorzy są bardzo zadowoleni.
.
Osoby wykonujące usługi konserwatorsko-naprawcze w mieszkaniach są już rozpoznawalne przez seniorów, którzy mają do nich zaufanie. Z pomocy fachmanów skorzystało w ubiegłym roku około 300 mieszkańców, przy czym wielu z nich kilkakrotnie zgłaszało różne usterki.
.
– To są osoby, które mają dużo takich zaległości do nadrobienia, seniorzy, do których jeździliśmy nawet po 5-6 razy. Tak więc wykonanych przez nas usług było znacznie więcej niż liczba zgłaszających usterki – mówi Monika Zenik-Krupień. – Najczęściej były to wyrwane gniazdka i drobne usługi hydrauliczne. Ale i zdarzały się takie zlecenia, jak zawieszenie żyrandola, dorobienie półek w komodzie, naprawa starego krzesła czy wymiana wodomierzy. Czasami natomiast chodzi o pomoc przy wyniesieniu starych mebli i skręceniu czy wniesieniu nowych.
.
Zamówienia od seniorów przyjmowane są telefonicznie pod numerem: 577 774 500. Naprawy wykonywane są według kolejności zgłoszeń. Ze względu na ich liczbę czasami trzeba poczekać kilka dni, czasami pan złota rączka zjawia się od razu. Seniorzy mają też swoich ulubionych fachmanów.
.
– Traktuję to jako anegdotę, ale na ulotce, którą drukujemy w ramach promocji programu, są wizerunki trzech naszych fachmanów, którzy jeżdżą do seniorów. I ci właśnie seniorzy dzwonią i mówią np. „Proszę tego pana od lewej, bo już u mnie był i zna sprawę” albo „Czy to będzie ten pan, który jest na ulotce?”. To też jest fajne, bo nierzadko starsi ludzie boją się wpuszczać obcych do domu, a nasi fachmani są już rozpoznawani – mówi szefowa CIS-u. – Teraz dojdzie czwarty fachman. Jest to kobieta. Zajmować się będzie drobnymi usługami krawieckimi, przyszyciem czegoś czy też np. zorganizowaniem zakupu materiałów potrzebnych do wykonania jakiegoś zlecenia. Dodatkowo nasi pracownicy, kontaktując się z seniorami, informują ich także o różnych formach rozrywki, o wydarzeniach kulturalnych. Jako Stowarzyszenie Horyzont posiadamy informacje, co dzieje się w mieście, jaka jest oferta dla seniorów, więc pełnimy też rolę informatorów. I z tego nasi mieszkańcy chętnie korzystają.
.
Jak się okazuje, do wielości zadań, jakie podejmują fachmani, dochodzi też rola pań pracujących przy obsłudze infolinii. Nie tylko przyjmują zgłoszenia, ale i nierzadko stają się powierniczkami historii z życia seniorów, którzy przy okazji takich kontaktów mogą z kimś porozmawiać. To dodatkowy, aktywizujący społecznie efekt działania programu „Fachman”, czasami bardzo terapeutyczny. / Joanna Wojciechowicz-Bednarek