K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Schludnie już było

1

Widok wprawiający każdego przyzwoitego człowieka w złość – bazgroły na elewacjach, balustradach, murach, zwłaszcza tam, gdzie obiekty są odnowione, świeżo zagospodarowane, wtedy dewastacje silniej kontrastują. Jak się okazuje, celem wandali stało się także oddane do użytku w 2020 roku zmodernizowane przejście pod torami kolejowymi przy ulicy św. Klary z Asyżu.
.
To niewielka, choć ważna inwestycja, bo komunikuje na skróty Słupski Inkubator Technologiczny z miastem i pozwala poruszającym się pieszo lub rowerami na swobodne przemieszczanie się od drogi krajowej nr 21 do akwaparku. Początkowo tunel miał stanowić jedynie przejście służbowe dla pracowników kolei, ale z uwagi na głosy mieszkańców PKP Polskie Linie Kolejowe zdecydowały o dostosowaniu parametrów technicznych tej przeprawy do użytku publicznego. Przejście zostało pogłębione, a schody odpowiednio przebudowane, aby mogły poruszać się nimi osoby z niepełnosprawnościami.
.
Estetycznie już było, teraz schludna biel tynku zniknęła. Cała powierzchnia ścian tunelu zapełniona została bazgrołami pełnymi wulgaryzmów, próbkami graffiti, które ze sztuką uliczną nie mają nic wspólnego, nie tylko ze względu na ewidentny zamach na poczucie estetyki, ale przede wszystkim bezprawne umieszczanie rysunków w miejscach do tego nieprzeznaczonych.
.
Jaka potrzeba tak skutecznie popycha domorosłych pacykarzy do tego typu zachowań i niszczenia cudzej własności? Chyba tylko anarchistyczny temperament, który pozwala na zabawę ze społeczeństwem i grę w kotka i myszkę. Na taką nonszalancję nie może być zgody. / Joanna Wojciechowicz-Bednarek

DyskusjaJeden komentarz

  1. Może zasadnym byłoby spytanie Komendanta Miejskiego Policji w Słupsku co zrobił w tej sprawie.
    W ubiegłym roku problem był wielokrotnie sygnalizowany na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Jaki efekt? W styczniu 2023 roku oficjalnie na tej mapie naniesiono status “potwierdzone (wyeliminowane)”.
    Jak wygląda słupska (policyjna) definicja pojęcia “wyeliminowano” widać wyraźnie na materiale zdjęciowym dołączonym do publikacji. W związku z tym zasadnym jest pytanie: jak mogło do tego dość? A jeśli już doszło, to jak to zakwalifikować (nie tylko w kategoriach etycznych)?