K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Za dużo zwierzaków

0

Stale rośnie liczba psów i kotów w słupskim schronisku dla zwierząt. Większość z nich to ofiary wakacyjnych wyjazdów. Pozostawiane przez właścicieli, znajdowane są przed sklepami, na klatkach schodowych czy dużych parkingach.

Pies i kot – dwa światy i dwa najczęściej wybierane gatunki zwierząt domowych. Nierzadko nabywane są przez ludzi lub przygarniane z powodu rzeczywistych potrzeb – chęci pozyskania przyjaznej w życiu istoty lub zapełnienia pustki w domu, czasem jednak z powodu chwilowego zachwytu nad ich wyglądem. W większości ludzie przyjmują zwierzaki z pełną świadomością odpowiedzialności za nie, mimo to wciąż zdarzają się wypadki, kiedy tej świadomości brakuje. Wtedy bywa, że w momencie urlopu poza domem lub choroby czworonoga zamiast postarać się o tymczasową opiekę, a w przypadku niedomagań zdrowotnych zwierzaka opiekę weterynaryjną, właściciel woli go porzucić lub oddać do schroniska.

Taki okres wzmożonych przyjęć do schroniska odnotowujemy co roku w okresie od maja do końca września, października – mówi Marta Śmietanka, kierownik słupskiego schroniska dla zwierząt. – Jeżeli chodzi o koty, na pewno jest to czas, kiedy dużo kociąt się rodzi, a jeżeli chodzi o psy, to niewątpliwie jest to wtedy czas urlopów i wyjazdów, kiedy okazuje się, że to zwierzę jest w niektórych przypadkach przeszkodą. Niestety takim smutnym zjawiskiem, które obserwujemy, jest coraz częstsze porzucanie zwierząt chory, starych, takich, które wymagają szczególnej opieki człowieka.

Najczęściej bezpańskie zwierzęta są odnajdywane podczas interwencji prowadzonych na terenie miasta. Zdarza się też, że właściciele – znudzeni obecnością zwierzęcia w domu – mówią, że znaleźli je i chcą oddać, później dopiero okazuje się, że tak naprawdę należało ono do nich.

Jest to z pewnością okres, w którym schronisko jest przepełnione. Liczba zwierząt oscyluje pomiędzy 140 i 150 psów oraz około setki kotów jest to poziom stały w okresie tych czterech letnich miesięcy – informuje Marta Śmietanka.

Często właściciele zwierząt przyjeżdżają i proszą o zajęcie się psem lub kotem na czas ich wyjazdu. Jednak placówka nie świadczy takich usług. Ważne, aby kierować się zasadą odpowiedzialności za istoty, które sami oswajamy. Zwierzęta to nie zabawki, które można wyrzucić lub odłożyć na półkę, kiedy nam się znudzą. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.