„Sedes to nie śmietnik” to hasło akcji informacyjnej, którą rozpoczęło Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Lęborku. W lęborskich wodociągach przygotowano m.in. ulotki, które trafią do mieszkańców. Nieprawidłowe korzystanie z kanalizacji sanitarnej to – niestety – nadal najczęstszy powód awarii sieci.
Środki higieny osobistej, lekarstwa, odpady kuchenne, materiały budowlane, a nawet odzież – wszystko to wrzucane jest do muszli klozetowej. Niewłaściwe korzystanie z kanalizacji przyczynia się m.in. do zapychania rurociągów, przenośników oraz awarii pomp, głównie w obiektach mechanicznego oczyszczania ścieków, a także w części osadowej oczyszczalni. Problem postanowiło nagłośnić Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Lęborku, które ruszyło właśnie z akcją informacyjną pod hasłem „Sedes to nie śmietnik”.
– Jest to jedyny i chyba najpewniejszy sposób pozbycia się części problemów, które w dość mocno dotyczą spółki – mówi Piotr Boniaszczuk, dyrektor MPWiK. – Chodzi o zwiększoną liczbę awarii pomp w lokalnych przepompowniach ścieków. Od pewnego czasu odnotowujemy wzrost awarii polegających na nawijaniu się na wirnikach pomp włóknin i nieczystości włóknistych, które trafiają do ścieków. Jedyną możliwością usunięcia takiej awarii jest przyjazd ekipy, wyciągnięcie pompy, odwinięcie tych nieczystości i ponowne włączenie pompy. Taka czynność trwa nawet dwie godziny. Jest bardzo niebezpieczna. Szczególnie w warunkach zimowych. Niebezpiecznie jest wyciągać te pompy. One ważą, bagatela, 100-150 kilogramów. To duży kłopot powodujący też spory wzrost kosztów.
Co można znaleźć w lęborskiej sieci kanalizacyjnej? Dyrektor Boniaszczuk wylicza przykładowo włókniny, chusteczki, mokre papiery toaletowe, które nie rozkładają się, nie rwą lecz splatają w długi sznurki i każdorazowo zaplatają się na pompach i powodują problemy. Pojawiają się farmaceutyki, przeterminowane lekarstwa, które bardzo źle wpływają na mikrobiologię oczyszczalni ścieków. Kolektorami spływają także rękawiczki, drobne zabawki, materiały budowlane, resztki po remontach…
– Ta kampania ma uświadomić, że kanalizacja nie jest śmietnikiem – zaznacza dyrektor Boniaszczuk. – Nie jest miejscem, gdzie możemy wyrzucać reszki pożywienia, odpady spożywcze, obierki… To stanowi znakomita pożywkę dla szczurów.
Działania edukacyjne lęborskiej spółki wodociągowej będą prowadzone poprzez kolportaż ulotek informacyjnych i przekaz internetowy oraz bezpośrednie spotkania, które będą organizowane z uczniami miejscowych szkół. (opr. rkh)