K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Tysiące na cmentarzach

0

W dniu Wszystkich Świętych dziesiątki tysięcy osób odwiedziło groby swoich bliskich i znajomych na obu słupskich cmentarzach. Czwartek, 2 listopada, jest w Kościele katolickim dniem zadusznym, w którym wierni modlą się na grobach zmarłych.

Jak co roku oba cmentarze nawiedziły tłumy słupszczan i przyjezdnych z całego kraju, a także z zagranicy. W Polsce dzień Wszystkich Świętych obchodzony jest w sposób szczególny, zupełnie inaczej, niż ma to miejsce na zachodzie Europy. Tam 1 listopada niekoniecznie jest dniem wolnym od pracy, a cmentarze nie są oblegane. Nawet w katolickiej Bawarii nekropolie zamykane są o godzinie 17. W Polsce wtedy właśnie napływa kolejna fala odwiedzających groby. Cmentarze rozświetlone płomykami tysięcy zniczy, lampek i świec mają swój niepowtarzalny klimat. Ci, którzy z różnych przyczyn nie pojechali na mogiły swoich bliskich pochowanych w innych miejscowościach, tradycyjnie stawiają lampkę pod krzyżem ogólnym i ścianą pamięci. Łuna, która wznosi się nad tym miejscem co roku sięga nieba, tym bardziej, że w tym roku to niebo bardzo zbliżyło się do ziemi: pułap chmur był bardzo niski, a o zmierzchu w Słupsku zaczął kropić uciążliwy kapuśniaczek.

Pogoda w Święto Zmarłych nie odstawała od przeciętnej aury, która w tym roku nie była zbyt przyjazna środkowej Europie. Było mokro i zimno. Ale uroczyście. Okolice starego cmentarza zastawione były pojazdami. Samochody wypełniały także płatny parking, jaki tymczasowo zorganizowane na terenie dawnego browaru słupskiego. Sprawnie działająca komunikacja miejska co 5 minut dowoziła nowych odwiedzających. I to bezpłatnie.

W czwartek, 2 listopada, Kościół katolicki obchodzi dzień zaduszny, wprowadzony przez Watykan w roku 1311. W tym dniu zapala się na grobach znicze, co jest dalekim echem kultu zmarłych obchodzonego w czasach przedchrześcijańskich, kiedy to przy mogiłach i rozstajnych drogach rozpalano ogniska. Miały one oczyścić potępieńcze dusze, wiecznie błąkające się wokół cmentarzy i na rozstajach. Dzisiaj ogniki lampek i zniczy są nie tylko symbolem naszej pamięci o tych, którzy odeszli, ale też symbolicznym drogowskazem do wieczności dla dusz czyśćcowych.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.