K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Odbijali lotki

0

W hali sportowej Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr IV przy ulicy Zaborowskiej w Słupsku odbył się czwarty z ośmiu turniejów Grand Prix Słupska w badmintonie.

Na sześciu boiskach w czterech kategoriach wiekowych rywalizowało ponad 40 amatorów w ramach kolejnego turnieju z cyklu Grand Prix Słupska. Najbardziej wytrwałych pasjonatów badmintona nie odstraszyła ani pogoda ani odległość, jaką musieli pokonać z Trójmiasta i Jastrowia do Słupska. Mecze turniejowe grano w systemie grupowo-pucharowym do dwóch wygranych setów. Ten turniej to półmetek całego cyklu rozgrywek, najciekawszy będzie czerwcowy, bo – ja informuje Mateusz Dynak, organizator turnieju – będzie on połączony z otwartymi mistrzostwami Słupska.

Grali wprawdzie amatorzy ale poziom gier stał na bardzo przyzwoitym poziomie. Najlepsi mogli dopisać kolejne punkty do klasyfikacji generalnej całego cyklu, który obejmuje osiem turniejów. W kategorii dzieci za zajęcie pierwszego miejsca 40 punktów do swojej generalnej punktacji dopisała sobie Marysia Marcinkowska. O połowę mniej za drugie miejsce zdobyła Ania Lange, dziesięć punktów za trzecie miejsce zdobyła Julia Fabiszewska. Z grona młodzików na miejscu pierwszym uplasował się Maciej Kuźmicz, drugi był Dominik Augustyniak, a trzeci Oskar Degórski. Wśród juniorów miejsca od pierwszego do trzeciego zajęli Oliwier Grzechnik, Maciej Demczyna i Kamil Roman. Kategorię open, w której grali dorośli, wygrał Marcin Pniewski przed Antonim Jabłońskim i Rafałem Romanem. W grach podwójnych zwyciężyła para Marlena Wdowczyk/Adam Łabaszewski, którzy pokonali parę Oliwier Grzechnik/Dawid Chmielewski.

Miłosz Cyganowski, uczeń SP 10 w Słupsku, był zadowolony z uczestnictwa w turnieju mimo przegranego meczu. Poszedł w ślady ojca, który kiedyś też uprawiał tę dyscyplinę sportu, ale syna nie namawiał. Ten sam postanowił, że będzie grał.

Ten niszowy sport walczy o popularność w grodzie nad Słupią, a Mateusz Dynak jest dobrej myśli, że wrócą czasy dawnej świetności badmintona w Słupsku, na razie trzeba zarazić badmintonowym bakcylem jak najszersze grono słupszczan. To jest główny cel i idea szkoły badmintona oraz realizowanego projektu.

Należy zaznaczyć, że badminton to jedna z najbardziej ogólnorozwojowych dyscyplin sportu. Jego fenomen polega na tym, że jest to sport dla wszystkich. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.