K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Rzezi lasu ciąg dalszy

0

Sprawa dziwnej wycinki lasu, o której informowaliśmy w minionym tygodniu ma trafić do właściwej komisji rady miejskiej. Taki wniosek złożył już radny Andrzej Obecny, którego nie zadowoliła odpowiedź prezydenta na interpelację w tej sprawie.

Przypomnijmy. Mieszkanka Słupska zaniepokoiła się dziwną, jej zdaniem, wycinką drzew, jaką prowadzono w minionym miesiącu w Lasku Północnym. Powiadomiła o sprawie radnego Andrzeja Obecnego, gdyż w jej opinii nie można traktować lasu komunalnego jak drzewostanu produkcyjnego, a ten wyrąb ma charakter barbarzyński. Zwróciła też uwagę na liczne ogniska, w których palono odpady ze ściętych drzew. Andrzej Obecny zwrócił się z interpelacją do prezydenta w sprawie tej wycinki. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 12 listopada 2012 r. uproszczony plan urządzenia lasu sporządzany jest dla lasów niestanowiących własności Skarbu Państwa, należących do osób fizycznych i wspólnot gruntowych. Zlecenie takie wydaje starosta, a w przypadku Słupska prezydent miasta, który jest również starostą grodzkim. Plan ten zawiera szczegółowy wykaz zadań w kwestii prowadzenia gospodarki leśnej, w tym ochrony i użytkowania lasu. Określa również dokładny wykaz cięć drzew, który wynika z potrzeby odnowienia i ochrony lasu – czytamy w odpowiedzi prezydenta na interpelację radnego. I dalej następuje informacja, iż wycinany drzewostan wskazano ze względu na zaburzenie procesów życiowych drzew, osłabienie ich odporności biologicznej, obniżenie przyrostu i nasilenie się wydzielania posuszu. Tymczasem stan pni po wycince nie wskazuje na ich zły stan biologiczny. Dodatkowo liczba ognisk, w których palono tzw. posusz jest zdumiewająca. Przy okazji zdewastowano też ścieżkę spacerową, która wiedzie m.in. przez teren poręby.

Moim zdaniem jest to niedopuszczalne – mówi Andrzej Obecny, radny miejski. – Ta część lasu jest dość poważnie zdewastowana. I wcale nie mam na myśli wycinki, która została przeprowadzona. Czu ona była konieczna, czy nie, trzeba by było przeprowadzić jakąś procedurę wyjaśniającą. Natomiast rozjeżdżone są drogi, czego quady i motocykle nie byłyby w stanie zrobić przez dłuższy czas. Mam takie odczucie, że nakłady, które miasto będzie musiało ponieść na doprowadzenie tych alejek do stanu używalności przez mieszkańców przekroczą wpływy z tego drewna opałowego, które pozyskaliśmy.

Z odpowiedzi na interpelację radnego wynika, że ratusz spełnił wszelkie formalności proceduralne w tej sprawie. W środę prezydent Robert Biedroń podpisał petycję popierającą społeczną inicjatywę utworzenia Turnickiego Parku Narodowego. Niewtajemniczonym wyjaśniamy, że leży on na Pogórzu Przemyskim, nie w Słupsku.(opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.