K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Matura w Słupsku – znamy wyniki

0

Maturzyści w całej Polsce nareszcie doczekali się ogłoszenia wyników majowego egzaminu dojrzałości. Od północy, 3 lipca, w systemie informatycznym macierzystej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej każdy indywidualnie mógł sprawdzić, jak oceniona została jego wiedza.

Od północy dnia dzisiejszego maturzyści po podaniu loginu i hasła mogli indywidualnie sprawdzić na stronie Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej wyniki swojego egzaminu dojrzałości. Słupsk w analizie porównawczej wypadł znacznie powyżej średniej województwa pomorskiego, wynoszącej 77,1 procent dla osób, które zdały maturę, przy czym lepiej wypadły licea.

W dwóch najdłużej działających w Słupsku liceach ogólnokształcących uzyskano fantastyczny wynik 100 procent zdawalności, co przekłada się na liczbę 245 maturzystów. Dodatkowo w I LO 77 osób zdało na 100 procent przynajmniej jeden przedmiot egzaminu maturalnego, a w II LO aż 81 osób. IV i V LO mają nieco słabsze wyniki.

Część osób nie zdała egzaminu maturalnego – mówi wiceprezydent miasta Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – Młodzież potknęła się na matematyce, niestety wciąż jest to nasza słabość. Są to głównie uczniowie klasy humanistycznej. Jest takie myślenie, pewnie stereotyp, który sprawia, że mniej się mobilizujemy, bo mówimy: jestem humanistą, nie umiem matematyki albo: ja się jej nie nauczę. W związku z tym już pierwsza nasza reakcja to rodzaj niechęci wobec matematyki. A nieprawdą jest, że humanista nie jest w stanie nauczyć się matematyki na poziomie 30 procent.

W sumie młodzież z naszych czterech liceów uzyskała prawie 95 procent zdawalności, a więc jest to wskaźnik o 12 procent wyższy niż średnia w województwie pomorskim i o 10 procent wyższy niż w liceach w kraju.

Technika także uplasowały się znacznie powyżej średniej wojewódzkiej, co może cieszyć, zwłaszcza że uczniowie tych szkół równolegle kształcą się zawodowo, a to w pewnym stopniu utrudnia przygotowania do matury.

Młodzież ma trudniej w klasie maturalnej, ponieważ najpierw przygotowuje się do pracy dyplomowej, ma egzamin zawodowy, a potem także egzamin maturalny, w związku z czym pokonuje dwie poprzeczki – mówi wiceprezydent miasta. – Najlepiej zaprezentowali się maturzyści Technikum Elektrycznego nr 1, osiągając 89 procent zdawalności, przy średniej w województwie 65. Bardzo dobry wynik ma także Technikum Mechaniczne i Mechatroniczne – 89 procent – i równie zadowalające Technikum Ekonomiczne w Zespole Szkół Budowlanych czy w Zespole Szkół Technicznych.

Nowa matura, której formuła obowiązuje do dziś, wprowadzona została 13 lat temu. Wewnętrzny egzamin sprawdzany jest przez zewnętrznych egzaminatorów, co pozwala na większy obiektywizm oceny. Jeżeli jednak maturzysta mimo to nie zgadza się z ocenami egzaminu, od roku istnieje procedura odwoławcza poprzez sądy arbitrażowe powoływane przy każdej Obwodowej Komisji Egzaminacyjnej.

Przez wiele lat młodzież miała poczucie niedosytu. Jeżeli uczeń dowiadywał się, że nie zdał egzaminu maturalnego, nie miał tak naprawdę wglądu do swojej pracy, procedury na to nie pozwalały. Odbywały się nawet procesy sądowe pojedynczych osób, głównie z okręgu komisji w Krakowie, ale właśnie ze względu na ówczesne procedury przegrywały one tę sprawę. Natomiast dzisiaj jest możliwość odwołania się do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, z możliwością wglądu do swojej pracy. Pewnie znajdą się osoby, które będą chciały skorzystać z tej furtki – mówi Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

Najczęściej jest tak – przyznaje wiceprezydent miasta – że po zdanym egzaminie maturalnym uczeń ma możliwość sprawdzić, bo pamięta swoje odpowiedzi, wyniki z tzw. klucza. Jeżeli jest przekonany – a klucz na to wskazuje – o swoich wynikach, może to przekonanie skonfrontować z rzeczywistością. – Myślę, że jest to rzetelne. To są dorośli ludzie, oni chcą wziąć odpowiedzialność za siebie, mają 19-20 lat i chcieliby wiedzieć, czy to, co napisali i przekonanie, z jakim wyszli z sali egzaminacyjnej, znajduje potwierdzenie w tym, jak zostali ocenieni.

Prawdziwy wynik matury to jednak nie tylko twarda statystyka na poziomie podstawowym, ale także pozycjonowanie danego ucznia w odniesieniu do dziewięciostopniowej skali staninowej. Dopiero wtedy, w analizie szczegółowej, można określić poziom edukacyjny absolwenta danej szkoły.

Z tej analizy wynika, jaki był poziom edukacyjny z danego przedmiotu, ba!, u danego nauczyciela, ale to także weryfikacja tego, jakie były możliwości edukacyjne uczniów. To również informacja, czy wybór danego przedmiotu przez konkretnego ucznia był rzeczywiście w pełni uzasadniony. Z tego rodzi się program dla danej szkoły, jak pracować, aby naszym kolejnym uczniom dawać coraz większą szansę na sukces, nad jakimi innymi metodami pracować, aby być skutecznym w tej pracy. Bo w pracy nauczycielskiej także trzeba być bardzo skutecznym, a egzamin maturalny tę skuteczność pokazuje – mówi wiceprezydent miasta, była wieloletnia nauczycielka języka polskiego w jednym ze słupskich liceów.

Tegoroczne wyniki dają dużą satysfakcję. W sumie absolwentów słupskich LO było 468 i wszyscy przystąpili do egzaminu dojrzałości. W technikach spośród 379 absolwentów z możliwości zdawania matury zrezygnowało jedynie 27. (jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.