K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Święto w moro

0

Jednostki 7. Brygady Obrony Wybrzeża hucznie obchodziły swoje coroczne święto. Nie zabrakło defilady wojskowej oraz pokazu sprzętu bojowego. Gratką dla amatorów militariów była inscenizacja potyczki zbrojnej przygotowana przez grupy rekonstrukcyjne.

Święto 7. Brygady Obrony Wybrzeża rozpoczęło się od uroczystego apelu, który miał miejsce w jednostce przy ulicy Bohaterów Westerplatte. To tam odbyła się oficjalna cześć obchodów z defiladą, pokazem orkiestry oraz – co ważne dla wojskowych – wręczeniem odznaczeń za służbę.

Płk. dypl. Rafał Ostrowski, dowódca 7. Brygady Obrony Wybrzeża podkreślił w swoim wystąpieniu, że to święto dla byłych i obecnych żołnierzy ma charakter osobisty. Szczególnie dla tych, którzy poprzez służbę w tej jednostce utożsamiają się z nią. Jest ono okazją do podsumowania dokonań i snucia wspomnień.

Następnie impreza przeniosła się do koszar, gdzie dla gości przygotowano piknik z licznymi atrakcjami. Punkty gastronomiczne pod namiotami serwowały wojskowo-polowe menu z tradycyjną grochówką na czele. Natomiast pasjonaci militariów z bliska mogli przyjrzeć się jakim sprzętem dysponują wojskowi na Pomorzu. Każdy mógł wejść do środka opancerzonego rosomaka i poczuć się, jak uczestnik misji bojowych. O akcent historyczny święta w 7. BOW zadbały grupy rekonstrukcyjne, które zaprezentowały inscenizację potyczki z walk o Gdynię podczas II wojny światowej.

Nasza grupa odnosi się do przedwojennej najbliższej Słupska polskiej jednostki, czyli I Morskiego Pułku Strzelców w Wejherowie – wyjaśnia Andrzej Liberek z grupy rekonstrukcji historycznych „Grzmot”. – We wrześniu 1939 roku ta jednostka walczyła w obronie polskiego wybrzeża. Dzisiaj prezentujemy epizod z 12 września 1939 roku, kiedy to pluton podporucznika Chudego bronił drogi prowadzącej do Kępy Oksywskiej.

Nie mniej ciekawe było mobilne muzeum na kołach, same w sobie będące także interesującym eksponatem historycznym. W odrestaurowanym citroenie z 1928 roku można było znaleźć bogaty przekrój broni palnej i umundurowania z 1939 roku.

W gablotach mamy oryginalne rzeczy z okresu walk w 1939 roku znalezione w rejonie Kępy Oksywskiej – mówi Sebastian Draga. Mamy kolekcję broni palnej, pozbawionej cech użytkowych. Z jednej strony jest broń używana przez wojsko polskie, a z drugiej przez agresorów. Tu mała dygresja. Mamy też broń z 17 września, ponieważ ludzie pytają, co ci Rosjanie mieli.

Ci którzy nie zdążyli na święto 7. Brygady Obrony Wybrzeża, okazję do odwiedzenia jednostki będą mieli w połowie kolejnego miesiąca. Już 15 sierpnia odbędą się obchody święta Wojska Polskiego. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.