Radny Bogusław Dobkowski złożył zapytanie do władz miasta w sprawie standardów utrzymania czystości w dzielnicy Zachód. Część ulic nie została objęta stałym utrzymaniem, a śmieci z Legionów Polskich i dróg przyległych mają być wywożone raz na dwa tygodnie.
Według pisma, które miejski radny Bogusław Dobkowski otrzymał z Zarządu Infrastruktury Miejskiej, dzielnica Zachód znajduje się w III standardzie oczyszczania miasta. Oznacza to, że sprzątanie terenu odbywa się co 2 tygodnie, a zlecone prace wykonuje firma ECO-PLAN. Jak się jednak okazało, ZIM ze względów ekonomicznych ogranicza te działania do jednego razu w miesiącu. Na to nie zgadzają się mieszkańcy, którzy czują się pokrzywdzeni takim traktowaniem. Radny zadaje m.in. pytanie, czym sobie zawinili, by zaliczyć ich do III sortu?
– Jeżeli jest pierwszy standard, drugi standard, trzeci i jeśli w trzecim powinno się sprzątać dwa razy w miesiącu, w drugim, jak się domyślam, cztery razy w miesiącu, to w pierwszych chyba osiem razy w miesiącu – snuje domysły Bogusław Dobkowski, radny Rady Miejskiej w Słupsku, klub PO. – Tego mi nie napisali wprawdzie, ale może napiszą. Jeżeli oni w trzecim standardzie chcą zejść z jednego sprzątania chyba na zero albo z dwóch na jeden, to różnica staje się bardzo istotna.
Radny w swoim pytaniu do prezydenta miasta sugeruje, by zmniejszono częstotliwość sprzątania w strefie I, czyli w centrum miasta, z 8 do 7 razy w miesiącu, zamiast w strefie III. Według niego mało kto by to zauważył, a dzięki temu na osiedlach dzielnicy Zachód byłoby czyściej. Radny podkreśla również, że w tej dzielnicy brakuje koszy na śmieci.
– Oczywiście są ludzie tacy jaka ja, którym kosze nie są potrzebne, bo ja w życiu nie wyrzuciłem papierka czy peta na ulicę – zaznacza radny Bogusław Dobkowski. – Ale jest jak jest. Wszystkich od razu się nie wychowa. Jeżeli na całym osiedlu, a tych ulic jest z dziesięć, są tylko cztery kosze typu pingwin, to nikt nie będzie szedł z drugiego końca osiedla, żeby wrzucić do kosza papierek. Rzuci tam, gdzie stoi.
Śmieci walają się przy nowo powstałej zabudowie m.in. przy ulicach Dywizjonu 303, Zauchy czy Riedla oraz po obu stronach ulicy Legionów Polskich. Brudno jest także na uczęszczanej przez mieszkańców zadrzewionej alejce biegnącej w stronę Bierkowa.
– Hałdy śmieci, liści, butelek, plastików, opon i innych, więc pisze o tym też – mówi Bogusław Dobkowski. – ZIM odpowiedział temu panu, że owszem, zgadza się, ma pan rację. Była straż z miejska, zrobiła zdjęcia i rzeczywiście hałdy śmieci leżą. I piszą znów, że ze względów finansowych w bieżącym roku nie będzie można tego… Pokażmy, że u nas jest lepiej niż na wsi.
Bogusław Dobkowski proponuje też prezydent Słupska, aby dokonano weryfikacji podziału miasta na strefy ze względu na standardy utrzymania. (opr. rkh)
DyskusjaJeden komentarz
Niedługo na tym osiedlu się poprawi. Oczywiście w porównaniu z innymi. Jak miasto przyłączy tereny pożądanych sołectw i zweryfikuje strefy utrzymania, to Zachód wprawdzie nadal będzie w trzeciej, ale Bierkowo czy Siemianice już będą w czwartej. Tam wywózka śmieci i sprzątanie odbywać się będzie raz na kwartał. Niestety to raczej jest do przewidzenia.