K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Nauka interwencji

0

Słuchacze Szkoły Policji w Słupsku ćwiczą na zajęciach m.in. umiejętności przeprowadzania skutecznych interwencji. Oddane ostatnio do użytku nowe pomieszczenia symulacyjne placówki pozwalają wykładowcy obserwować przebieg interwencji i na bieżąco wydawać polecenia.

Aby przygotować się do czynnej służby, słuchacze słupskiej Szkoły Policji mają do dyspozycji wiele pomieszczeń symulacyjnych. Pokoje wyglądem mają przypominać miejsca, w których często dochodzi do akcji interwencyjnych. Podczas symulacji przyszli funkcjonariusze są nagrywani, tak aby wykładowca i obserwatorzy w osobnym pomieszczeniu mogli mieć podgląd całej interwencji. Kamery wyposażone są także w mikrofony, co pozwala na bieżącą komunikację. W ostatnim czasie do dyspozycji słuchaczy oddane zostały symulatory tak zwanego pokoju prezesa oraz baru.

Generalnie idea pomieszczeń symulacyjnych polega na tym, że – tak jak np. jesteśmy w barze – siedzą sobie klienci, dochodzi do jakiegoś czynu przestępnego, przychodzi patrol policji, podejmuje interwencję i cały pluton obserwuje tę interwencję w sali wykładowej obok, dzięki czemu mogą oni w zbliżonych do naturalnych warunkach przeprowadzać tę interwencję, a wszyscy pozostali mogą obserwować. Tym samym nie peszą policjantów, bo ci widzą tylko klientów, a nie widzą tych dwudziestu paru osób, które ich obserwują – mówi Piotr Kozłowski, rzecznik Szkoły Policji w Słupsku. – Na tym polega idea pomieszczeń symulacyjnych, żeby w sposób w miarę zbliżony bądź prawie taki sam odwzorowywały takie miejsca, w których policjanci się pojawią. Jak widać, mamy tu bilard, darta, siedzenia, są też różnego rodzaju naczynia, nawet nalewak do piwa, tak jak jest w każdym barze. I jest tak jak w normalnej służbie – nie ma do końca przewidzianego scenariusza. Kiedy dyżurny powiadamia patrol policji i przekazuje komunikat, że ma pojechać w to i to miejsce, bo dzieje się to i to, to do końca policjanci nie wiedzą, co zastaną na miejscu. Tak samo jest tutaj. Przez radiostację słyszą polecenie wejścia do baru, w którym np. klient nie chce zapłacić i się awanturuje, ale nie wiedzą, czy ten klient ma np. nóż, który przystawia do szyi innego klienta i w ten sposób go terroryzuje, czy np. barman już wszystkich porozstawiał i stoi z bronią gotową do strzału. Tak więc wchodząc, nie wiedzą dokładnie, jak ta interwencja się potoczy. Na tym też polega idea symulacji – odwzorowuje realne życie, bo w realnej służbie, kiedy policjanci idą na interwencję, też nie wiedzą, jak się ona zakończy.

Jak informuje rzecznik Szkoły Policji w Słupsku, słuchaczy nie omija stres podczas symulacji, ale właśnie celem tego rodzaju zajęć jest przygotowanie funkcjonariuszy do codziennej służby i codziennego podejmowania ryzyka. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.